- Budynek ma dziewięć kondygnacji i składa się z trzech części: im wyżej tym mieszkania są ciekawsze i oryginalniejsze - mówi autor jego projektu Marek Diehl. - Ostatnia kondygnacja to już wysokie, dwupoziomowe mieszkania z tarasami i widokami na okolicę. Nie jest to tuzinkowy, standardowy budynek, o czym świadczy kamienna elewacja oraz przestronne korytarze doświetlone światłem dziennym - dodaje autor projektu.
Prace przy budowie apartamentowca rozpoczęły się wiosną 2011 r. i zostaną zakończone w sierpniu, co oznacza, że jesienią wprowadzą się pierwsi lokatorzy. Prace trwają non stop. Niedawno rozebrano mur między działką a ulicą. W tym miejscu zostaną posadzone drzewa. Na razie nie wiadomo, kiedy powstaną kolejne budynki mieszkalne.
W tym miejscu była fabryka założona przez Leona Allarta i spółkę w 1878 r. Fabrykant wybudował też stylową willę, która stanęła po drugiej stronie ulicy i przetrwała do dzisiaj. Niestety, stoi pusta i wymaga gruntownego remontu. Po II wojnie światowej dawną fabrykę Allarta przekształcono w Przędzalnię Czesankową "Polmerino". Budynki pofabryczne wyburzono. Zostały tylko dwa: stylowa wieża ciśnień i dawna maszynownia, które mają być odnowione i zagospodarowane.
Do nowego apartamentowca przylega pofabryczna hala szedowa z czerwonej cegły, która jednak nie należy do Urbaniki. Ta zaś kupiła też w pobliżu dawne imperium przemysłowe Ludwika Geyera znane po ostatniej wojnie jako zakłady "Eskimo". W obu tych miejscach miały powstać osiedla mieszkaniowe, jednak kryzys finansowy i bessa na rynku mieszkaniowym sprawiły, że osiedli na razie nie zbudowano.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?