Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aplikanci adwokaccy i radcowscy zdają egzamin końcowy. Aplikacja kosztowała ich 17 tys. zł

Agnieszka Jasińska
Przed aplikacją adwokaci muszą ukończyć pięcioletnie magisterskie studia prawnicze. Aplikanci uczą się zawodu pod okiem patrona
Przed aplikacją adwokaci muszą ukończyć pięcioletnie magisterskie studia prawnicze. Aplikanci uczą się zawodu pod okiem patrona Maciej Stanik
265 aplikantów adwokackich i radcowskich w województwie łódzkim przystępuje w środę do egzaminu zawodowego. To ostatni etap ich nauki. Aplikacja kosztowała ich prawie 17 tys. zł, z czego 1400 zł musieli zapłacić za egzamin.

Piotr z Łodzi przygotowywał się do egzaminu od dwóch miesięcy. Uczył się intensywnie.

- Także w weekendy - przyznaje Piotr, aplikant radcowski.- Ten egzamin to zwieńczenie ośmiu lat nauki. Sprawdzian jest ciężki. Trudno dopuścić myśl, że mogę go nie zdać, to byłaby strata całego roku. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli. Po zaliczeniu egzaminu chciałbym założyć spółkę z innymi radcami.

Aplikanci będą sprawdzać wiedzę przez 3 dni. Codziennie muszą przygotowywać pracę na komputerze. Nie znają wcześniej pytań. W środę zmierzą się z zadaniami z zakresu prawa karnego, w czwartek z prawem cywilnym, a w piątek z gospodarczym i administracyjnym.

Egzaminy zdaje około 80 procent aplikantów adwokackich i 60 procent radcowskich.

- Co roku aplikanci osiągają coraz lepsze wyniki. Jesteśmy w krajowej czołówce - podkreśla Bożenna Grzymska, dyrektor biura Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi. - Najgorsi aplikanci natomiast podchodzą do egzaminu więcej niż trzy razy. Zawsze trzeba wnieść opłatę 1400 zł. W tym roku do egzaminu podchodzi o dziesięciu aplikantów adwokackich więcej niż rok temu.

Przemysław Zawalski, rzecznik Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi, tłumaczy, że koszt aplikacji jest obliczany przez wskaźnik 3,1 razy minimalne wynagrodzenie na dany rok. Ustala to Ministerstwo Sprawiedliwości. I tak w 2013 roku było to 4.960 zł za rok, w 2014 roku 5.208 zł, zaś w 2015 roku - 5.425 zł.

Młodym adwokatom i radcom prawnym nie będzie jednak łatwo. Co roku konkurencja w zawodzie jest coraz większa. Na listę radców prawnych, prowadzoną przez OIRP w Łodzi, wpisanych jest dzisiaj 1.771 osób. Dla porównania: w 2012 roku było ich 1.526. Jeśli chodzi o adwokatów, to na liście ORA w Łodzi zapisanych jest 1.025 osób (dla porównania: w 2012 roku było ich 833).

Mecenas Piotr Kaszewiak, rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi, podkreśla, że każdy młody adwokat musi mieć świadomość, że jego zawód wymaga prowadzenia działalności gospodarczej.

- Czekamy na klientów, którzy zdecydują się powierzyć nam swoje sprawy - mówi mecenas Kaszewiak. - Obowiązuje nas zakaz reklamy. Dochodzenie do sukcesu jest więc bardzo trudne. Szczególnie trudno jest osobom, które nie są z rodzin prawniczych. One same muszą pracować na nazwisko i cenić każdego klienta. Młodzi adwokaci na początku muszą przygotować się na wiele wyrzeczeń. Uczą się dłużej niż rówieśnicy, którzy wybrali inne zawody, a na aplikacji pracują często za minimalne wynagrodzenia.

Mecenas Kaszewiak podkreśla, że młodzi adwokaci mają wysokie oczekiwania.

- Nauka kosztowała ich dużo pieniędzy. Do tego muszą płacić ZUS i koszty wynajmu lokalu na kancelarię - mówi mecenas Kaszewiak. - Chcieliby, aby koszt nauki zwrócił się od razu, niestety nie jest to takie proste. Dlatego młodzi adwokaci nie są często skorzy do obniżania wynagrodzeń.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki