Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aquapark Fala idzie na sprzedaż

mp
Aquapark Fala idzie na sprzedaż
Aquapark Fala idzie na sprzedaż Artur Kostkowski
Na sesji rady miejskiej ogłoszono, że należący do miasta Aquapark Fala ma być sprzedany prywatnemu inwestorowi.

Zgodnie z planami miasta Fala ma być sprzedana w 2013 roku, więc - jak dodał wiceprezydent Cieślak - najpierw musi być wyprowadzona na prostą. Teraz Fala jest w kiepskiej sytuacji finansowej i przynosi straty.

Radny SLD Jarosław Berger podczas środowej sesji rady miejskiej zapowiedział, że skieruje do prokuratury sprawę odwołania prezesa Aquaparku Fala Sławomira Antosa. - Będę wnioskował o sprawdzenie, czy doszło do podżegania do działania na szkodę spółki - mówi nam Jarosław Berger.

Sławomir Antos, prezes Fali od 2009 roku, został odwołany na początku sierpnia. Najpierw jako powody wiceprezydent Marek Cieślak podawał kiepską sytuację finansową spółki oraz zaplanowaną na wrzesień przerwę technologiczną w działalności, co oznacza zamknięcie Fali dla łodzian, a co za tym idzie - brak dochodów. Na sesji radni usłyszeli, że Antos stracił posadę, bo spółka idzie pod młotek.

- Sławomir Antos sprawdził się w bieżącym zarządzaniu Falą, ale teraz potrzebny jest fachowiec, który przygotuje Falę do prywatyzacji - mówił Cieślak. - A tego już prezes Antos nie gwarantował. Zdaniem radnych SLD i PiS, kulisy odwołania prezesa Antosa były inne. Pojawiły się pogłoski, że stracił posadę w wyniku politycznych nacisków

Pojawiły się pogłoski, że prezes Antos stracił stanowisko w wyniku politycznych nacisków. Według nieoficjalnych informacji Sławomir Antos miał zostać odwołany bo nie zgodził się na renegocjowanie umowy z dzierżawcą kawiarni na terenie Fali. Dzierżawca wygrał przetarg, w którym zaproponował określony czynsz, a później miał domagać się od prezesa Fali zmiany stawki czynszu na niższą.

Antos miał się na to nie zgodzić, mimo - jak twierdzą radni SLD - nacisków ze strony lokalnych działaczy PO. I to właśnie miało być powodem odwołania Antosa. Dzierżawca kawiarni stanowczo zaprzecza jakoby miał domagać się zmniejszenia czynszu.

Hanna Zdanowska poinformowała na sesji, że były prezes Fali i dzierżawca kawiarni złożyli doniesienia odpowiednich służb. Dodała także, że wie tylko o skardze najemcy kawiarni jaka wpłynęła do władz miasta, ale odesłała ją do Marka Cieślaka, wiceprezydenta odpowiedzialnego za spółki miejskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki