Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Areszt dla organizatora zbiórki dla chorego Antosia #bojesieciemności

KL
Akcja pomocy dla chorego dziecka okazała się oszustwem. Policja zatrzymała 23-latka w wynajętym mieszkaniu
Akcja pomocy dla chorego dziecka okazała się oszustwem. Policja zatrzymała 23-latka w wynajętym mieszkaniu
Policja zatrzymała 23-letniego organizatora zbiórki pieniędzy na chore dziecko - 2,5-letniego Antosia, któremu grozi ślepota. Sąd aresztował go na 3 miesiące. Zbiórka pieniędzy podczas akcji „Boję się ciemności" na portalu zrzutka.pl okazała się oszustwem. W pomoc choremu dziecku zaangażowało się wiele znanych osób, w tym Robert Lewandowski czy bracia Golcowie. W sumie zebrano ponad pół miliona złotych. Mężczyzna stojący za tym wyłudzeniem przeprasza i obiecuje, że odda pieniądze.

Akcja „Boję się ciemności" na popularnym serwisie zrzutka.pl była prowadzona od lutego. Jej celem było uzbieranie 500 tysięcy złotych na operację, która miała uratować wzrok małego Antosia Rudzkiego. Organizatorem zbiórki był 23 letni Michał Siniecki.

Akcja poruszyła mnóstwo ludzkich serc, finansowo wsparło ją ponad 6,5 tysiąca darczyńców, w tym wiele gwiazd świata showbiznesu i polityki m.in. Maciej Orłoś, Katarzyna Zielińska, Kazimierz Marcinkiewicz, Katarzyna Bujakiewicz, Krzysztof Ibisz, Roman Kołtoń, Katarzyna Cichopek, Rafał Patyra czy Sergiusz Ryczel.

Część celebrytów otrzymywała maile z prośbą o wsparcie od niejakiego Tomasza Rudzkiego, który przedstawiał się jako ojciec dziecka. W rzeczywistości był nim Michał Siniecki, reżyser całego przedsięwzięcia. Inni celebryci dołączali się, gdy o akcji zrobiło się głośno. W sieci krążył promujący zbiórkę hasztag #BojeSięCiemnosci.

Okazało się jednak, że cała akcja to zwykłe hochsztaplerstwo, a Antoś najprawdopodobniej w ogóle nie istnieje.

Podejrzewany o oszustwo i wyłudzenie pół miliona złotych trafił do policyjnego aresztu. Są aresztował go ona 3 miesiące. Namierzyli go i zatrzymali na terenie Warszawy w wynajmowanym przez niego mieszkaniu funkcjonariusze Wydziału dw. z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Tam też zabezpieczono część środków pochodzących z fikcyjnej zbiórki oraz markowy sprzęt elektroniczny i sportowy zakupiony za wyłudzone pieniądze.

Zatrzymany 23 – latek przewieziony został do Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, gdzie trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna będzie doprowadzony do prokuratury. Obecnie dolnośląscy policjanci i prokuratura wyjaśniają dalej wszystkie okoliczności tego przestępstwa.

Funkcjonariusze apelują do osób pokrzywdzonych w wyniku tej fikcyjnej zbiórki o kontakt z najbliższą jednostką Policji.

To, że w sprawie coś nie gra, jako pierwszy zauważył portal siepomaga.pl.

- Nie mieliśmy kontaktu z rodzicami chłopca, co jest obowiązkowe przy weryfikacji zbiórki na siepomaga. Nie widzieliśmy kosztorysu leczenia ani kwalifikacji. Nie znamy fundacji, która miałaby tego chłopca pod swoją opieką. Organizator tej akcji dzwonił do nas kilka miesięcy temu, jednak, jak wiecie, każdą zbiórkę sprawdzamy i tutaj nie było podstaw, żebyśmy mogli zbierać. Gdy poprosiliśmy o dokumenty, nikt już się więcej nie odezwał - pisali administratorzy portalu na profilu facebookowym.

W sobotę wszelkie wątpliwości rozwiał sam organizator akcji, Michał Siniecki.

- W związku z sytuacją, która aktualnie ma swoje miejsce w internecie, w swoim imieniu chciałbym przeprosić wszystkie osoby zaangażowane w akcję pomocy na rzecz Antosia Rudzkiego. W szczególności przeprosiny należą się licznie występującym osobom publicznym, które swoim wizerunkiem niewątpliwie przyczyniły się do zebrania równowartości przekraczającej kwotę 500 000 złotych. Oświadczam, iż wszystkie otrzymane pieniądze osobom poszkodowanym zostaną zwrócone - napisał na swoim profilu na Facebooku.
Najwięcej pieniędzy (100 tys. zł) wpłacili Robert i Anna Lewandowscy. Pieniądze ponoć miały już zostać im zwrócone. Siniecki wstawił nawet dowód przelewu.

Okazana skrucha nie przekonała Tomasza Chołasta, współzałożyciela portalu zrzutka.pl, który wczoraj złożył do prokuratury powiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zarząd portalu oświadczył, że podjął współpracę z organami ścigania, celem jak najszybszego wyjaśnienia sprawy oraz ewentualnego pociągnięcia do odpowiedzialności organizatora niechlubnej zbiórki.

- Bardzo ubolewamy nad faktem, że ta zbiórka, pomimo działających zabezpieczeń na naszej platformie, przypuszczalnie okazała się oszustwem. Przez to może ucierpieć wielu ludzi dobrej woli: darczyńców, wspierających akcję znanych i popularnych osób, m.in. sportowców, aktorów czy polityków, ale także my sami – tłumaczy Chołast. - Jest nam tym bardziej przykro z tego powodu, że skutki mogą okazać się bardzo negatywne dla całej idei crowdfundingu i charytatywności w Polsce. Pragniemy podkreślić, że dołożymy wszelkich starań, aby jak najszybciej wyjaśnić zaistniałą sytuację oraz wprowadzić dodatkowe zabezpieczenia na naszej platformie, aby chronić naszych użytkowników – dodaje.

Zarząd portalu informuje, że od teraz do organizowania zbiórek będą wprowadzone dodatkowe zabezpieczenia. Przy każdej zrzutce pojawi się osobny status poświadczający fakt, że organizator przesłał dokumenty potwierdzające prawdziwość zbiórki. Dodatkowo zostanie wprowadzona blokada wypłat dla organizatorów, którzy po uzbieraniu 50 tysięcy złotych nie udowodnili portalowi prawdziwości celów zbiórki.

Niestety, sprawa może odbić się rykoszetem na innych, uczciwych ludziach potrzebujących pomocy, ponieważ wielu potencjalnych darczyńców od teraz może wahać się lub rezygnować z finansowego wspierania ich przez internet, w obawie przed kolejnymi oszustwami.

Pamiętacie Państwo podobną aferę w Częstochowie:
Fundacja „Od Serca" w Częstochowie to złodzieje. Zbierali pieniądze na nieistniejące dzieci

ZOBACZCIE FILM o tej sprawie: mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Częstochowie

Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Areszt dla organizatora zbiórki dla chorego Antosia #bojesieciemności - Dziennik Zachodni

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki