Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, mających związek z wtorkową napaścią na podziemnym parkingu przy ul. Tymienieckiego.
Jak informują policjanci, obaj mężczyźni mieli już konflikt z prawem. Zostali zatrzymani w piątek, 13 września, wczesnym rankiem.
- Są to młode osoby w wieku 20 lat - informują policjanci.
Atak miał miejsce we wtorek, 10 września, na podziemnym parkingu bloku przy ul. Tymienieckiego, po godz. 11.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
- Właściciel zaparkowanego na podziemnym parkingu volkswagena sharana zbliżał się do swojego samochodu - relacjonują policjanci. - Zobaczył, że jakaś osoba siedzi w jego aucie i plądruje wnętrze. Gdy podszedł do samochodu, został zaatakowany przez siedzącego w środku. Doszło do szamotaniny. W pewnym momencie właściciel pojazdu został ugodzony w lewy bok ostrym narzędziem a napastnik uciekł.
Zranionemu mężczyźnie na szczęście szybko została udzielona pomoc. Trafił do szpitala, gdzie okazało się, że rana jest powierzchowna.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
- Policjanci na miejscu zabezpieczyli ślady, przesłuchali świadków a także przejrzeli zapisy monitoringów - czytamy w policyjnym komunikacie. - Wstępnie ustalili, że napastnik nie działał sam i jeszcze jedna osoba mogła stać na tzw. czatach. Kryminalni bazując na znajomości środowiska przestępczego zajęli się typowaniem potencjalnych sprawców.
Efektem były piątkowe zatrzymania. Zgromadzony materiał dowodowy trafi teraz do prokuratury, gdzie zostaną podjęte decyzje co do zarzutów dla poszczególnych osób.