Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atrakcyjna "Pietryna"

Adam Kuźmicki
Piotrkowska powinna dogonić inne ulice w innych miastach - uważa wielu łodzian
Piotrkowska powinna dogonić inne ulice w innych miastach - uważa wielu łodzian fot. Grzegorz Gałasiński
Ulice Kielc, Gdyni, Gdańska, Lublina, a nawet Bielska-Białej mogą okazać się atrakcyjniejsze od łódzkiej Piotrkowskiej. Jej pozycja zależy od głosów łodzian

Piotrkowska wyprzedziła sopocki Monciak, czy zakopiańskie Krupówki, przegrywa jednak z wieloma mniej lub bardziej znanymi ulicami. Od prawie dwóch tygodni dwumiesięcznik "Wasze Podróże" na swoich stronach internetowych prowadzi plebiscyt na najpopularniejszą polską ulicę. W konkursie bierze udział siedemnaście ulic. Zostały one wyłonione przez redakcję wydawnictwa i portalu turystycznego.

- Przeprowadziliśmy takie mini badanie w ramach redakcji, każdy miał wymienić znane mu, popularne ulice - wyjaśnia Adam Gąsior, redaktor naczelny "Waszych Podróży". - Potem te typy konsultowaliśmy jeszcze ze znajomymi, i tak powstała lista opublikowana na naszej stronie.

Dzięki łodzianom Piotrkowska może wygrać plebiscyt na najpopularniejszą ulicę w Polsce

Wśród siedemnastu ulic Piotrkowska jest na razie na szóstym miejscu. Na najważniejszą łódzką ulicę głosowało trochę ponad pół tysiąca osób. Co ciekawe - o kilka głosów wyprzedza Piotrkowską ulica 11 Listopada w Bielsku-Białej. Potem różnice są coraz większe. Dwieście głosów więcej oddano na lubelskie Krakowskie Przedmieście, prawie 1200 głosów zebrała Długa w Gdańsku. Jednak nawet tej popularnej w całym kraju ulicy daleko do kolejnej na liście - Świętojańskiej w Gdyni, która cieszy się poparciem ponad 2300 internautów. Poza peletonem jest lider wyścigu, ulica Henryka Sienkiewicza w Kielcach. Mieszkańcom Kielc najwyraźniej udało się w pełni zmobilizować. Najważniejsza dla nich ulica wczoraj po południu miała już prawie 6200 głosów.

- Wydaje się, że tam zarówno mieszkańcy, jak i urzędnicy grają kompleksami - uważa Adam Gąsior. - To działa na zasadzie: pokażmy innym miastom, że potrafimy z nimi konkurować, nawet z najpopularniejszymi.

Na początku plebiscytu w czołówce najpopularniejszych ulic były tylko reprezentacyjne ciągi z Kielc i Gdyni. Wydawało się, że rywalizacja skończy się na tych dwóch miastach, ale szybko dołączyły do nich kolejne: Lublin i Gdańsk.

- Ludzie zaczynają głosować, kiedy informacja o plebiscycie pojawi się w popularnych regionalnych portalach, na stronach urzędów - tłumaczy Gąsior. - Na kieleckich stronach ta informacja przez cały czas jest wyświetlana na pierwszym miejscu, w Gdyni pojawiła się bardzo wcześnie, ale potem niżej zepchnęły ją nowsze doniesienia z życia miasta.

Dlatego, według twórców konkursu, Kielce są cały czas na czele wyścigu, a gdyńskiej Świętojańskiej po piętach zaczęła deptać Długa z Gdańska i Krakowskie Przedmieście z Lublina. W Łodzi informacja o plebiscycie na oficjalnej stronie urzędu miasta pojawiła się w piątek. Jednak zgodnie z opisanym wcześniej mechanizmem, szybko zdominowały ją kolejne miejskie newsy.
- Myślę, że tak dobry wynik Kielc bierze się z faktu, że tam mieszkańcy potrafili się skrzyknąć - uważa Kajus Augustyniak, rzecznik prezydenta Łodzi. - Kiedyś łodzianom też się to udało: w ogólnoświatowym plebiscycie internetowym na najpiękniejsze miasto zajęliśmy drugie miejsce, pokonując znane na całym świecie perełki architektury.

Kajus Augustyniak jest przekonany, że dalsze losy Piotrkowskiej w plebiscycie "Waszych Podróży" zależą tylko od łodzian.

- Bardzo gorąco zachęcam do głosowania - apeluje rzecznik. - Ja nawet teraz, podczas rozmowy, odpalam komputer i głosuję dzisiaj już po raz kolejny.

Przedstawiciele redakcji organizującej plebiscyt podkreślają, że to, czy inne miasta dogonią, lub przegonią kielecką ulicę Henryka Sienkiewicza, zależy w dużej mierze od administratorów lokalnych serwisów informacyjnych.

- Chodzi o to, jak długo apele o oddanie głosu "wiszą" na czołowych miejscach - tłumaczy Adam Gąsior. - Nawet, jeśli informacja pojawia się na kolejnej, ale popularnej stronie, natychmiast wynik rośnie o kilkaset głosów.

W Łodzi, poza stroną urzędu miasta, informacja o plebiscycie pojawiła się także na portalu Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Łódzkiego. Niestety, tam też szybko "spadła" z czołowego miejsca.

Okazuje się, że głosów przybywa przede wszystkim w godzinach pracy. Wynika to nie tylko z faktu, że właśnie w pracy większość z nas korzysta z internetu, ale także z faktu, że ludzie cały czas przekazują sobie informację o plebiscycie. Kolejną, choć nieco mniejszą, falę głosów zaobserwować można wieczorem, kiedy znów ludzie zasiadają przed komputerami, tym razem w domach.

Do wczoraj na siedemnaście ulic oddano ponad 13 tysięcy głosów. Niemal połowa z nich przypada Kielcom, więc nawet kolejnym w wyścigu ulicom trudno będzie nadrobić straty. Jednak plebiscyt ma trwać do 6 lipca, więc Piotrkowska ciągle ma szansę stać się najatrakcyjniejszą ulicą Polski, albo przynajmniej zmieścić się w pierwszej trójce takich ulic.

Ogłoszenie wyników plebiscytu w papierowym wydaniu "Waszych Podróży" nastąpi 10 lipca. Dwa miesiące później, w kolejnym wydaniu, pismo zaprezentuje swoim czytelnikom zwycięską ulicę. W interesie łodzian jest, aby była to Piotrkowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki