- W grudniu planowane jest otwarcie 44-kilometrowego odcinka Czerniewice (koło Torunia) - Pikutkowo (niedaleko Włocławka), a w styczniu pozostałego 20-kilometrowego fragmentu do Kowala - potwierdza Tomasz Okoński, st. specjalista ds. komunikacji społecznej w bydgoskim oddziale GDDKiA.
Okoński zastrzega jednak, że w styczniu ma być wprowadzona tzw. przejezdność, gdyż do wiosny nadal będą trwały prace. - Sam przejazd będzie oczywiście w pełni bezpieczny, ponieważ pozostałe roboty przewidziano na poboczach autostrady, chodzi na przykład o ustawianie ekranów - dodaje przedstawiciel GDDKiA.
Wszystko wskazuje więc na to, że do czasu całkowitego zakończenia inwestycji kierowcy nie będą musieli płacić za przejazd. Niemniej w tej sprawie nie ma jeszcze oficjalnej informacji z Ministerstwa Transportu. To właśnie do tego resortu należą kwestie opłat.
Tymczasem na brakujące 64 km od miesięcy z niecierpliwością oczekuje tysiące kierowców. Odcinek z Czerniewic do Kowala miał być gotowy jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012, ale jesienią ubiegłego roku rząd zerwał umowę z wykonawcą - irlandzkim konsorcjum. Tłumaczono, że budowa stanęła w miejscu, choć konsorcjum stwierdziło, że to ono rozwiązało umowę na budowę autostrady A1 w województwie kujawsko-pomorskim i doszło do tego z winy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W kwietniu br. GDDKiA podpisała nowe kontrakty z polsko-włoskim konsorcjum.
Cały artykuł można przeczytać w poniedziałkowym (4.11), papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" oraz kupując e-wydanie gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?