Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura w Sejmiku Województwa Łódzkiego. PiS odmawia udziału w komisji rewizyjnej [ZDJĘCIA]

Marcin Darda
Jedyny opozycyjny klub w sejmiku województwa, czyli PiS, nie dostał stanowiska przewodniczącego komisji rewizyjnej. Szefem komisji rewizyjnej w sejmiku został Piotr Bors (SLD). To co prawda radny opozycyjny, ale... bez klubu. Radni PiS są zbulwersowani.

Druga w tej kadencji sesja sejmiku rozpoczęła się od przyjęcia od harcerzy betlejemskiego światełka pokoju, ale potem atmosfera na sesji jakoś tego nie odzwierciedliła. Na sesji radni dzielili komisje, a rozstrzygnięcie personalne w prezydium komisji rewizyjnej oburzyło opozycyjny klub PiS, ponieważ przewodniczącym tej komisji został Piotr Bors z SLD, jedyny radny tej formacji w sejmiku. Wybory szefa komisji wygrał z Włodzimierzem Fisiakiem, niegdyś marszałkiem województwa z PO, teraz radnym klubu PiS.

- To sytuacja bez precedensu - grzmiał Piotr Adamczyk, szef klubu PiS. - Nie tylko nie otrzymaliśmy przewodnictwa żadnej komisji, ale także komisji rewizyjnej, która kontroluje władzę wykonawczą. Kultura polityczna wskazuje, że to największy klub opozycyjny, czyli PiS, który stanowi ponad 1/3 sejmiku, powinien mieć przewodniczącego tej komisji. Skończcie z tą farsą i wybierzcie sobie na szefa tej komisji Tomasza Piotrowskiego, który ma doświadczenie w kontrolowaniu, jest czysty i nieposzlakowany. Radni PiS nie będą uczestniczyć w obradach tej komisji - dodał radny Adamczyk.

Tomasz Piotrowski, szef klubu PO, do uwag radnego Adamczyka, dotyczących jego osoby, (w zeszłym tygodniu zatrzymało go CBA, ale prokurator zwolnił go bez postawienia zarzutów.) odnosić się nie chciał. Stwierdził tylko, że szefem komisji rewizyjnej został radny opozycyjny i nie rozumie, o co awanturuje się PiS.

Radny Bors z kolei dodał, że gdyby to on przegrał głosowanie, na pewno nie opuściłby z tego powodu komisji.

- Przypominam, że nadal jestem radnym opozycji - mówił Bors.

Radni PiS wypominali, że Borsa jednak wybrano głosami koalicji, co stawia pod znakiem zapytania jego opozycyjność. Sugerowano, że w ten sposób "koalicja będzie kontrolować się sama". Z kolei radny Bors stwierdził też, że klubowi PiS chodziło po prostu o posadę przewodniczącego.

Radni podkreślają, że przewodnictwo komisji to prestiż, ale oczywiście chodzi też o dodatki do diet. Szeregowy radny sejmiku zarabia ponad 2,1 tys. zł, szef komisji prawie 2,5 tys. zł, a wiceszef prawie 2,3 tys. zł (wszystkie sumy netto).

Z pozostałych dziewięciu komisji, radni PSL rządzą w pięciu, a radni PO w czterech.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki