Pracami kieruje Paweł Stępień.
- Będzie gotowa na kilka dni przed pasterką - mówi. - I będzie się znacznie różniła od tej sprzed roku. Co nowego? A niech tam, powiem. Z Rzymu jedzie do nas figurka bacy, który strzyże owce. Będzie ruchoma. Kosztowała 1300 zł, a załatwił ją brat Cherubin, który był w naszym klasztorze, a teraz jest w Sanktuarium Maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Dodajmy, że szopka zajmuje jedną z kaplic oraz część świątyni. W sobotę, oprócz Pawła Stępnia, przy budowie szopki pracował też Rafał Iwankiewicz z Warty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?