Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bakteria odporna na antybiotyki wykryta w Łodzi. W szpitalu przełożono operacje po wykryciu bakterii Klebsiella pneumoniae KPC

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Archiwum Polska Press
Groźna bakteria Klebsiella pneumoniae KPC została wykryta w szpitalu Barlickiego w Łodzi. Pacjentom przełożono zabiegi.

Mieszkanka Łodzi miała mieć w tym tygodniu wyznaczony już dwa miesiące temu prosty zabieg chirurgiczny w szpitalu im. Barlickiego. Jednak w poniedziałek rano dostała ze szpitala telefon, że zabieg został odwołany. Jak usłyszała w słuchawce – z powodu powrotu koronawirusa. Nowego terminu do wczoraj nie otrzymała. Pacjentka jest w stresie.

Informacja nie do końca była prawdziwa. Jak się dowiedzieliśmy w szpitalu w ubiegłym tygodniu na Oddziale Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej Gastroenterologicznej i Onkologicznej wykryto dwa przypadki zakażenia groźną bakterią Klebsiella pneumoniae KPC.

„Nie odwołano zabiegów operacyjnych, jedynie jeden czy dwa zostały przesunięte na inny termin zgodnie z zaleceniami działu epidemiologii szpitalnej” – informuje sekretariat szpitala im. Barlickiego. Jednocześnie przyznaje, że zabiegów może być mniej, bo „wykorzystanie sal operacyjnych wynika bezpośrednio z okresu urlopowego”.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie problem zakażeń klebsiellą został już w ubiegłym tygodniu rozwiązany i od poniedziałku zabiegi na oddziale chirurgicznym mają się już odbywać normalnie.

Klebsiella pneumoniae KPC to pałeczka zapalenia płuc, która nabrała odporności na karbapenemy tzw. antybiotyki ostatniej szansy. Wykryta została po raz pierwszy w 1996 roku. Oprócz zapalenia płuc może wywołać także stany zapalne dróg moczowych, układu pokarmowego, a nawet zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych. Bakteria jest szczególnie groźna dla osób o obniżonej odporności i osłabionych, a tacy właśnie przeważają w szpitalu. Odporność na antybiotyki klebsielli sprawia, że trudno ją zwalczyć nawet stosując łączone terapie.

- Pacjenci oczywiście mają szansę na wyleczenie, ale taka bakteria szybko przenosi się między chorymi, szpital musi szybko zadziałać, bo za chwilę większość pacjentów będzie zakażonych klebsiellą. A to już będzie duży problem – mówi nam obrazowo jeden z łódzkich lekarzy.

Zgodnie z definicją sanepidu dwa przypadki zakażenia, jeśli co najmniej jeden pacjent zaraził się już w szpitalu, to istnieje ognisko choroby. W takiej sytuacji szpital ma obowiązek wprowadzić ostry reżim sanitarny i zapobiec rozprzestrzenianiu się zakażeń. Raz do roku ma też obowiązek zaraportować ogniska inspekcji sanitarnej.

Z raportów inspekcji sanitarnej wynika, że zakażenia klebsiellą typu KPC są zgłaszane rzadko. Dużo częstsza jest za to Klebsiella pneumoniae NDM, zwana też bakterią z New Delhi. Tylko w Łodzi w ubiegłym roku Powiatowa Stacja Sanitarno Epidemiologiczna odnotowała cztery ogniska szpitalnych zakażeń tym szczepem.

Ogniska klebsielli w szpitalach nie są niczym niezwykłym, ale mogą być bardzo groźne. W 2002 roku w łódzkim Madurowiczu zmarło 17 noworodków zarażonych właśnie jednym z rodzajów klebsielli.

Jednocześnie szczepów odpornych na antybiotyki pojawia się coraz więcej, dlatego specjaliści apelują o ich rozsądne przepisywanie. W latach 2020-2015 zużycie antybiotyków na świecie wzrosło o 65 proc. W Polsce ponad 2 tys. osób rocznie umiera tylko dlatego, że zakaziło się odpornymi na antybiotyki bakteriami.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki