Wtedy to Bałuty, będące przez stulecia niewielką wsią o gęstej sieci wąskich uliczek i bezładnej zabudowie, po raz pierwszy miały zostać planowo przebudowane - w myśl założeń przedstawionych przez władze PRL.
Nawet bowiem po 1915 roku, z chwilą włączenia w granice administracyjne Łodzi zamieszkałych przez najuboższe warstwy społeczne Bałut, dzielnica ta rozwijała się bez określonej koncepcji urbanistycznej. Na domiar złego przez dziesiątki lat cieszyła się złą sławą ze względu na dużą przestępczość i tak legendarne postacie jak Antek z Bałut czy Ślepy Max.
Fotografie nieustalonego jak dotąd autorstwa powstały najpewniej w celach dokumentacyjnych i na zlecenie miejskiej pracowni urbanistycznej. Ogrody, kamienice, podwórka, małe, brukowane uliczki, niska, często drewnianą zabudowę - oto Bałuty tuż po wojnie. Na ich tle zaś mieszkańcy, przechodnie, bawiące się dzieci i gospodynie domowe.
Wyburzenia tkanki miejskiej dokonane przez hitlerowców po likwidacji getta i zrealizowana tylko w szczątkowej formie nowa koncepcja urbanistyczna, która zakładała wyburzenie starej zabudowy, złożyły się na obecny kształt dzielnicy. Czy jednak "stare" Bałuty bezapelacyjnie zginęły? Wystawa przekonuje, że bynajmniej nie do końca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?