Pani Agnieszka z Łodzi ma konto w
Raiffeisen Banku.- Do tej pory nie płaciłam za kartę debetową, a od 1 marca będzie mnie kosztowała 3 zł miesięcznie - mówi łodzianka.
Także klienci
Citibankudowiedzieli się o planowanej podwyżce opłat. Od marca za prowadzenie podstawowego konta,
na które wpływa 3,5 tys. zł, opłata wyniesie 3 zł (do tej pory bezpłatnie), a 8 zł, jeśli na konto wpłynie od 2 do 3,5 tys. zł (wcześniej 6 zł). Maksymalna opłata to 15 zł, gdy na konto wpływa poniżej 2 tys. zł (wcześniej 12 zł).Oficjalnie bankowcy nie łączą podwyżek z podatkiem bankowym. Trzeba też pamiętać, że marże i opłaty powoli rosną od kilkunastu miesięcy, od kiedy stopy procentowe są na rekordowo niskim poziomie.
- Wprowadzenie podwyżek wynika z wymagających warunków rynkowych - mówi Dorota Szostek-Rustecka, dyrektor biura prasowego Banku Handlowego.
Portal Bankier.pl podawał, że od 29 stycznia nowa taryfa opłat i prowizji będzie obowiązywać w banku ING. Dla klientów zmiany oznaczają m.in. koniec darmowych wypłat we wszystkich bankomatach. Teraz za darmo pieniądze będzie można wyciągać tylko z urządzeń
ING i Planet Cash. W pozostałych darmowa będzie tylko pierwsza wypłata w miesiącu, za pozostałe zostanie pobrane 2,5 zł.
W grudniu pojawiła się też fala doniesień o podwyżce marż od kredytów hipotecznych. Np.
mBank podwyższył marże o 0,4 pkt proc., a Deutsche Bank o 0,65 proc.Rzecznik tego pierwszego Krzysztof Olszewski komentował enigmatycznie, że jest to decyzja biznesowa.
Potem nadeszły kolejne informacje o marżach, rosnących w
Raiffeisen Polbanku i banku BPH. Oficjalnie nikt z bankowców nikt nie wiąże tego z planami rządu, ale eksperci nie mają złudzeń.
Piotr Kuczyński, analityk Xelion, komentuje: - Oczywiście, że opłaty nie zostały podniesione z pobudek religijnych. Dla mnie jest oczywiste, że banki w ten sposób wyprzedzają to, co ma się zdarzyć, czyli nałożenie podatku bankowego.
Michał Kisiel, specjalista od finansów osobistych z Bankiera.pl, widzi jednak sprawę szerzej.
- To reakcja na możliwe obniżenie rentowności banków. Nie tylko podatek bankowy będzie na to wpływać. Istotne są też podwyższone koszty składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny i podwyżki opłaty interchange. Poza tym banki próbują się bronić przed spadającą rentownością, szukając pieniędzy nie tylko po stronie przychodów, ale też kosztów. Niedawno podawano informacje o zwolnieniach grupowych w PKO BP, a później w BPH. Jest oczywiście jeszcze taka narracja, że banki są chciwe i chcą zwiększać zyski, ale moim zdaniem jesteśmy w sytuacji, gdy ewidentnie chodzi o perspektywę spadku zysków - tłumaczy analityk Bankiera.pl.
Ile banki zapłacą?Eksperci portalu Bankier.pl przygotowali listę banków, które najbardziej stracą na nowym podatku:
- Najwyższy podatek, bo aż 863 mln zł, może zapłacić PKO BP, którego zysk zmniejszy się przez to o blisko 30 proc.
- Ponad 561 mln zł ma wynieść podatek w przypadku Banku Pekao. Może się to przełożyć na obniżkę zysku o 22 proc.
- Blisko 438 mln zł podatku może wynieść podatek w przypadku BZ WBK, co ma obniżyć zysk o 17,5 proc.
- mBank najpewniej zapłaci 428 mln zł podatku, przez co jego zysk zmniejszy się o blisko 33 proc.
- ING Bank Śląski może zapłacić ponad 381 mln zł podatku, co oznacza, że zysk tego banku może się zmniejszyć o niewiele ponad 33 proc.
- Getin Noble Bank może zapłacić podatek wysokości 240 mln zł, co oznaczałoby, że jego zysk zmniejszyłby się aż o ponad 94,5 proc.
Powyższe wyliczenia zostały oparte na założeniu, że podatek bankowy będzie płacony za cały rok
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?