Baranowski w sądzie walczy o 83 mln zł. Biegły uznał, że zarabiał za dużo

Proces, w którym Janusz Baranowski domaga się 83 mln zł od Skarbu Państwa, toczy się w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Wczoraj na rozprawie jako świadek zeznawał prof. Radosław Pastusiak z UŁ, biegły z zakresu finansów i rachunkowości. Stwierdził on, że zarobki Janusza Baranowskiego w jego dwóch flagowych spółkach: Westa i Westa Polonia w Luksemburgu były zbyt wysokie. Ponadto zauważył, że roszczenia byłego senatora w tym przypadku są bezzasadne, bo pracę w tych firmach stracił jeszcze przed zatrzymaniem i aresztowaniem.

Senator Janusz Baranowski z rodziną wyłudzili od magistratu 203 tys. zł dotacji?

Pełnomocnikiem Baranowskiego jest adwokat Zbigniew Wędzina, który w rozmowie z nami przyznał, że w tych dwóch przypadkach roszczenia byłego senatora faktycznie mogą być niezasadne, jednak podkreślił, że jak najbardziej zasadne są roszczenia w przypadku pracy w innych firmach i podmiotach gospodarczych. Są to: Westa Life, Giełda Łódzka, Izba Rozrachunkowa, Domaniewice spółka z o.o. oraz Zakład Ubezpieczeń i Reasekuracji Polonia. Biegły stwierdził, że jego opinia byłaby pełniejsza, gdyby otrzymał od Baranowskiego i jego pełnomocnika więcej dokumentów dotyczących pracy byłego senatora we wspomnianych firmach. Mecenas Wędzi-na zapewnił nas, że dodatkowe dokumenty zostaną dostarczone, co oznacza, że na kolejnej rozprawie biegły z UŁ znów zabierze głos. Oprócz niego mają zeznawać biegli z zakresu medycyny. Janusz Baranowski domaga się od Skarbu Państwa 83 mln zł odszkodowania i zadośćuczynienia za okres po 1 czerwca 1992 roku, kiedy został aresztowany i usłyszał zarzuty narażenia Westy na utratę 30 mld zł.

Janusz Baranowski domaga się 83 mln zł od Skarbu Państwa. Ruszył proces w Sądzie Okręgowym w Łodzi

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 22-28 sierpnia 2016 roku