Barber z Łodzi przed świętami oddaje napiwki potrzebującym. W tym roku pomoc trafi do ubogiej rodziny z chorym dzieckiem

Barber z Łodzi przed świętami oddaje napiwki potrzebującym. Pomysł charytatywnej akcji "Wazon" zrodził się spontanicznie.

-Zaczęło się od imprezy z okazji 10-lecia Barbershop Bart w trakcie której, postanowiliśmy zbierać do wazonu pieniążki. Za zebraną kwotę udało się kupić zabawki dla małych pacjentów oddziału pediatrii, diabetologii i nefrologii w szpitalu dziecięcym przy Spornej w Łodzi - opowiada Bartosz Michalak, właściciel zakładu fryzjerskiego Bartshop przy ul. Sitowie 12. - Dlaczego akurat akcja "Wazon"? Bo nie mieliśmy nic innego dużego pod ręką...

Od tego czasu co roku w okolicach świąt Bartosz Michalak wrzuca do wazonu stojącego w salonie wszystkie napiwki, które zostawiają mu klienci. Stopniowo ludzie zaczęli się interesować akcją i dokładali swoją cegiełkę.

- W drugim roku dzięki akcji udało się pomóc chłopcu z zespołem Downa. Zebrane pieniądze pomogły w opłaceniu kilku zabiegów rehabilitacyjnych - mówi Bartosz Michalak. - Klienci się przyzwyczaili, już w połowie października pytają dlaczego wazon nie został jeszcze wystawiony. Cieszy to, ponieważ ludzie pamiętają o akcji i chcą pomagać.

Zbiórka jest zawsze niespodzianką dla obdarowanych. Rodzina chorego chłopca z zespołem Downa dowiedziała się dopiero na końcu akcji. Dlatego w trakcie zbiórki nie można ujawniać zbyt wielu szczegółów. Podobnie jest w tym roku. Wiadomo jednak , że pomoc finansowa trafi do rodziny innego chorego chłopca, która dodatkowo boryka się z problemami finansowymi.

- Zebrana kwota zostanie wykorzystana do poprawy warunków życiowych dziecka - mówi właściciel zakładu fryzjerskiego Bartshop przy ul. Sitowie 12.

W salonie przez cały rok trwa również akcja "Złota walizka". Do specjalnej walizki każdy może wrzucać 1, 2 oraz 5 groszy. Tegoroczna walizka waży już 45 kg. Pieniądze trafią także dla potrzebujących dzieci. Jak mówi właściciel salonu - nie ważna jest kwota tylko chęć pomocy.