Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Domaszewicz straci mandat radnego? Jego firma zarobiła na majątku miasta Łódź

Marcin Darda
Marcin Darda
Firma Bartosza Domaszewicza (PO/KO), wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Łodzi, wykonała usługę sprzątania podlegającego miastu Łódź Muzeum Kinematografii, choć potem zmieniono adresata faktury na firmę matki radnego. Domaszewicz może stracić mandat radnego.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Firma Bartosza Domaszewicza (PO/KO), wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Łodzi, wykonała usługę sprzątania podlegającego miastu Łódź Muzeum Kinematografii, choć potem zmieniono adresata faktury na firmę matki radnego. Domaszewicz może stracić mandat radnego.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>Krzysztof Szymczak
Firma Bartosza Domaszewicza (PO/KO), wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Łodzi, wykonała usługę sprzątania podlegającego miastu Łódź Muzeum Kinematografii, choć potem zmieniono adresata faktury na firmę matki radnego. Domaszewicz może stracić mandat radnego.

Komisja skarg, wniosków i petycji Rady Miejskiej skargą na Bartosza Domaszewicza zajmowała się w czwartek (7 kwietnia). Złożył ją Wojciech Bednarek, społecznik, po materiale Onetu, w którym trzy łodzianki oskarżały Domaszewicza, że w jego firmie „Zrobimy porządek” pracowały "na czarno". Radny zaprzeczył, jednak uwagę przykuwało także co innego. Otóż jedna z kobiet utrzymywała, że  "sprzątała kamienice po robotach rewitalizacyjnych przy ul. Włókienniczej".

To kamienice należące do miasta Łódź, tymczasem ustawa o samorządzie mówi jasno:

„radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.”

Sankcja to wygaszenie mandatu. Co prawda, póki co, nie ma dowodów, że firma Domaszewicza sprzątała kamienice po rewitalizacji, ale na komisji wyszło co innego. Otóż Muzeum Kinematografii przedstawiło informację, że w lipcu 2021 r. zleciło firmie „Zrobimy porządek” Bartosza Domaszewicza jednostkowe sprzątanie po remoncie za 6027 zł brutto (4,9 tys. zł netto). W styczniu 2022 r. firma Domaszewicza pieniądze zwróciła do Muzeum Kinematografii z informacją, że podano „błędnego wystawcę faktury”

„Otrzymaliśmy jednocześnie fakturę za tę samą usługę wystawioną przez firmę Zakład Usług Porządkowych Grażyna Domaszewicz. Po konsultacjach z Urzędem Skarbowym co do prawidłowości takiego działania przelaliśmy wynagrodzenie na wystawcę faktury Zakład Usług Porządkowych Grażyna Domaszewicz” – czytamy w piśmie podpisanym przez Marzenę Bomanowską, dyrektor Muzeum Kinematografii.

Reasumując: firma radnego pół roku od wykonania usługi – de facto na majątku miasta Łódź - zwróciła pieniądze, a Muzeum Kinematografii przelało je na konto firmy matki radnego. Na fakturze ZUP Grażyna Domaszewicz widnieje data 31 stycznia 2022 r., co znaczy, że operacja została wykonana dwa dni po upublicznieniu wniosku Bednarka o kontrolę działalności radnego Domaszewicza.

Co więcej, w 2018 r. radny Domaszewicz w imieniu firmy ZUP Bożena Domaszewicz pojawił się na rozstrzygnięciu przetargu w EC1 Miasto Kultury, a potem prowadził z EC1 korespondencję z maila swojej firmy. Z kolei Powiatowy Urząd Pracy poinformował, że Bartosz Domaszewicz, jego firma lub firma ZUP Grażyna Domaszewicz z Bartoszem Domaszewiczem wskazanym jako osoba do kontaktu, figuruje co najmniej w siedmiu umowach na refundację kosztów zatrudnienia bezrobotnych, staży, czy refundacji kosztów wyposażenia stanowiska w latach 2014-21. Jeden z wniosków dotyczy poprzedniej firmy radego „Biały Królik”, a Domaszewicz radnym jest od 2006 r. Zarówno EC1 jak i PUP to również instytucje podlegające miastu Łódź.

- Według mnie ewidentnie zaszły wszystkie przesłanki, aby mandat pana radnego Domaszewicza został wygaszony – mówi radny Kamil Jeziorski (PiS), członek komisji skarg. - Szczególnie w kontekście Muzeum Kinematografii, gdzie usługę wykonał, a jako, że jest radnym w sposób oczywisty złamał prawo.

Bartosz Domaszewicz w rozmowie z nami oznajmił, że „jeśli są jakieś wątpliwości, to wyjaśni je na piśmie, acz jak dotąd nikt w tej sprawie się do niego nie zwracał". W lutym zdecydowanie zaprzeczał, że jego firma prowadziła jakiekolwiek interesy z miastem Łódź lub jego jednostkami.

W środę (13 kwietnia) projekt uchwały w sprawie skargi na Bartosza Domaszewicza trafi na obrady Rady Miejskiej. Jak mówi Kamil Deptuła (PO/KO), przewodniczący komisji skarg, wniosków i petycji, radny Domaszewicz powinien odnieść się do materiałów zebranych przez komisję, a w ciągu kolejnych trzydziestu dni Rada Miejska powinna wypowiedzieć się w sprawie wygaszenia mandatu radnego Domaszewicza. Jeśli mandatu nie wygasi Rada Miejska, może to zrobić wojewoda zarządzeniem zastępczym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki