Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą musieli zmienić małe tablice rejestracyjne na normalne. Chcieli być sprytni, stracą 180 zł

Krzysztof Spychała
Krzysztof Spychała
Jeżeli producent samochodu konstrukcyjnie przygotował miejsce na tablicę normalnych rozmiarów, nie wolno zakładać tam mniejszej, bo ładniej wygląda.
Jeżeli producent samochodu konstrukcyjnie przygotował miejsce na tablicę normalnych rozmiarów, nie wolno zakładać tam mniejszej, bo ładniej wygląda. Archiwum Polska Press
Wprowadzony w 2018 r. przepis pozwalał polskim kierowcom na zamontowanie mniejszych tablic rejestracyjnych, jeśli ich auto było fabrycznie do tego dostosowane. Dotyczyło to głównie wozów sprowadzonych z USA czy Japonii.

– Do tej pory wydaliśmy w Łodzi 739 takich jednorzędowych tablic – mówi Paweł Kucharski, dyrektor Wydziału Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów.

Wystarczało oświadczenie kierowcy, że ich ich samochód ma miejsce tylko na tablicę o pomniejszonych wymiarach. Część z nich uznała, że takie oświadczenie nic nie kosztuje, a pozwala tanio uzyskać tablice bardziej oryginalne, składające się z mniejszej liczby liter i cyfr. Wprawdzie to nie było to samo, co indywidualna rejestracja typu E1 ZENEK, ale za to pięć razy taniej, więc gra wydawała się warta świeczki. Ale teraz zaczęły się problemy, i to całkiem poważne, bo obowiązuje nowa ustawa.

– Od 4 grudnia zmieniło się tylko tyle, że dodano w niej sformułowanie „Zabrania się umieszczania tablic w innym miejscu niż konstrukcyjnie do tego przeznaczone i umieszczania na pojeździe jednorzędowych zmniejszonych tablic, jeżeli pojazd nie posiada zmniejszonych wymiarów miejsca konstrukcyjnie przeznaczonego do umieszczania zmniejszonej tablicy rejestracyjnej” – wyjaśnia dyrektor Kucharski.

Wprawdzie i poprzedni ustawowy zapis wyraźnie dopuszczał montaż mniejszych tablic tylko pod warunkiem, że na większe producent auta miejsca nie przewidział, ale nie brzmiał aż tak kategorycznie.

Radykalne sformułowanie "zabrania się" otworzyło jednak drogę policjantom do zatrzymania dowodu rejestracyjnego.
Przekonał się o tym 33-letni mieszkaniec Łodzi, który kilka dni temu został zatrzymany na al. Piłsudskiego 85 przez policjantów drogówki. Powodem kontroli drogowej były właśnie zmniejszone tablice rejestracyjne umieszczone na jego jeepie. Zatrzymany tłumaczył policjantom, że pojazd kupił z pełnowymiarowymi tablicami, jednak wzorem amerykańskich pojazdów, które bardzo mu się podobają, postanowił je zmienić na mniejsze. Duże, jego zdaniem, zdecydowanie szpeciły wygląd amerykańskiego samochodu. Mundurowi zatrzymali elektronicznie dowód rejestracyjny pojazdu.

Kierowcom, którzy chcieli zaszpanować małymi „amerykańskimi” tablicami, pozostaje wysupłać 180,50 zł na nowy dowód rejestracyjny i tablice w normalnym rozmiarze, bo mogą się spodziewać problemów również podczas dorocznych przeglądów: stacje diagnostyczne nie przeprowadzą badania technicznego, jeśli pojazd ma małe tablice, choć fabrycznie przewidziano miejsce na większe.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Będą musieli zmienić małe tablice rejestracyjne na normalne. Chcieli być sprytni, stracą 180 zł - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki