Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie coraz więcej eksmisji komorniczych?

Katarzyna Chmielewska
Krzysztof Szymczak
Eksmisji komorniczych już wkrótce może być w Łodzi coraz więcej. Latem można eksmitować uporczywych dłużników nawet do noclegowni. Tylko w pierwszym kwartale tego roku sąd orzekł już 422 eksmisje.

- Lokatorzy najczęściej przenoszą się dobrowolnie do wyznaczonych lokali socjalnych, zdarza się jednak, że nie chcą opuścić zajmowanych lokali i trzeba ich wraz z dobytkiem wyprowadzić siłą - mówi Andrzej Ritmann, przewodniczący rady Izby Komorniczej w Łodzi.

Wraz z początkiem wiosny skończył się okres ochronny dla eksmitowanych lokatorów.

- Pod koniec ubiegłego roku znowelizowano ustawę lokatorską. W tym roku gmina nie musi już zapewniać lokali socjalnych eksmitowanym lokatorom. Może ich skierować do tzw. lokali tymczasowych - tłumaczy Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości.

Lokale tymczasowe mają znacznie mniejszy standard. Wystarczy, żeby pomieszczenie miało 5 mkw. na osobę, dostęp do wody oraz żeby można było w nim zainstalować kuchenkę do przygotowania posiłków. Dostęp do prądu nie jest konieczny.

- O tym, czy dłużnik zostanie eksmitowany do lokalu socjalnego, tymczasowego, czy nie będzie miał prawa do żadnego lokalu - decyduje sąd, indywidualnie rozpatrując każdy przypadek - mówi Tomasz Błeszyński.

Przed taką eksmisją chronieni są ludzie chorzy, kobiety w ciąży, nieletni, bezrobotni i niepełnosprawni, a także opiekunowie takich osób.

Eksmitowany bez prawa do lokalu zastępczego przenoszony jest do noclegowni wskazanej przez gminę. Ląduje tam również dłużnik, który ma prawo do lokalu zastępczego, ale przez pół roku gmina nie będzie w stanie mu go wskazać.

W ubiegłym roku w Łodzi zapadło 1436 wyroków eksmisyjnych. W tym 485 bez prawa do lokalu zastępczego. W sumie udało się jednak wykonać tylko 344 wyroki.

W Łodzi sytuacja jest bardzo trudna, bo miasto nie ma wystarczającej liczby lokali socjalnych, do których mogłoby wyprowadzać swoich dłużników. A tych jest sporo. Najemcy są winni magistratowi ok. 278 mln zł. Czynszu nie płacą 42 tys. osób.

Dodatkowo miasto musi płacić odszkodowania prywatnym właścicielom budynków mieszkalnych. Dzieje się tak, gdy lokator ma wyrok eksmisji, ale miasto nie jest w stanie wskazać mu mieszkania socjalnego. Na takie odszkodowania miasto przeznacza nawet 1, 8 mln zł rocznie.

wsp. Krystian Dobrzański

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki