Przez koronawirusa będzie mniej kontroli trzeźwości

Drogówka w regionie łódzkim rezygnuje z używania bezustnikowych alkomatów, stosowanych podczas masowych akcji badania trzeźwości kierowców takich jak "Trzeźwy poranek", czy "Trzeźwy kierowca". Powodem jest grożąca Polsce epidemia koronawirusa.

Takie urządzenia pozwalały szybko zbadać poziom alkoholu w organizmie na przykład u kierowców stojących na czerwonym świetle. Teraz takie masowe akcje będą praktycznie niemożliwe.

- Zaleca się nie używać urządzeń bezustnikowych podczas akcji zbiorowych badając trzeźwość osób jedna po drugiej - podkreśla mł. insp. Joanna Kącka, rzeczniczka prasowa KW Policji w Łodzi. - W naszej opinii użycie tych urządzeń nie stwarza zagrożenia zarażenia chorobami, nigdy takiego przypadku nie stwierdziliśmy, jednak po konsultacji z inspektorem sanitarnym MSWiA wolimy całkowicie rozwiać jakiekolwiek wątpliwości - podkreśla.


CZYTAJ W WIĘCEJ >>>>

Jak wyjaśnia mł. insp. Joanna Kącka nadal będą stosowane urządzenia z wymienianymi po każdym użyciu ustnikami. - W przypadku podejrzenia kierowania pojazdem po spożyciu alkoholu będą badać trzeźwość za pomocą urządzeń wyposażonych w ustniki - tłumaczy. Te urządzenia mają też być stosowane podczas innych działań policji na drogach.

W poniedziałek rano pojawiła się informacja, że KW Policji w Gorzowie Wielkopolskim całkowicie zawiesza masowe akcje typu "Trzeźwy kierowca". Jednak w południe policjanci zdementowali te wiadomości. Przyznali jednak, że teraz kontrolowanie trzeźwości będzie trudniejsze.

>>>>

- Kontrole trzeźwości będziemy prowadzić nadal, z wykorzystaniem innych urządzeń - mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z Zespołu Prasowego KWP w Gorzowie Wlkp. - Zdajemy sobie sprawę, że takie działania będą trwały dłużej, co będzie się wiązało z utrudnieniami w ruchu. Naszym celem nie jest powodowanie korków i zatorów na drodze, dlatego siłą rzeczy kontrole trzeźwości będą wyglądały inaczej - podkreśla.