Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie ustawa przeciwdziałająca marnowaniu żywności. Jedzenie trafi do głodnych i biednych

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Senatorowie pracują nad ustawą przeciwdziałającą marnowaniu żywności. Przepisy mogą wejść w życie od początku przyszłego roku.

Ponad 200 kg marnowanej żywności przypada na jednego Polaka rocznie. Do śmieci zamiast na nasze stoły wędruje blisko 9 mln ton jedzenia. Już wkrótce może się to zmienić, a to za sprawą opracowywanej właśnie ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Dodatkowe jedzenie będzie mogło trafić do ok. 70 tys. najuboższych mieszkańców woj. łódzkiego.

Zgodnie z nowymi przepisami sklepy, których powierzchnia przekracza 250 mkw., a sprzedaż artykułów spożywczych stanowi przynajmniej 50 proc. przychodu, będą musiały przekazywać żywność, której termin przydatności do spożycia niebawem się skończy, fundacjom i stowarzyszeniom. Handlowcy będą musieli także przygotowywać raporty o ilości przekazanego jedzenia, co pozwoli oszacować skalę marnowania jedzenia w Polsce.

Czytaj:Marnowanie żywności w Polsce. Miliony ton chleba, mięsa i wędlin na śmietnikach

- Mimo że obecny stan prawny nie stawia znaczących barier w zakresie przekazywania żywności na cele społeczne (w 2015 r. Federacja Polskich Banków Żywności otrzymała łącznie ponad 1,4 tys. ton żywności od dystrybutorów), to nasz potencjał do zagospodarowywania żywności jest zdecydowanie większy - mówi Marek Borowski, prezes Federacji Polskich Banków Żywności. - Brak konieczności podjęcia działań ograniczających marnotrawstwo powoduje, iż niektórzy dystrybutorzy nie decydują się na przekazywanie zdatnej do spożycia żywności, lecz ją utylizują. Istotnym wyzwaniem jest tu zapewnienie wiarygodności raportowanych danych, aby nie były one podawane na zasadzie dowolnej deklaracji, a poparte wiarygodną dokumentacją. Również wielkość kar administracyjnych, za brak raportowania, powinna być znaczącym motywatorem do wywiązywania się z założeń nowej ustawy - dodaje prezes Borowski.

Ustawa zapewni też możliwość przekazywania żywności na cele społeczne po dacie minimalnej trwałości, tak jak dzieje się to we Francji, Włoszech, Czechach.

Czytaj:Marnowanie jedzenia. Polacy co roku wyrzucają 9 ton żywności

Prawo unijne zezwala na obrót żywnością oznaczoną „najlepiej spożyć przed” również po terminie wskazanym na opakowaniu. W Polsce do tej pory nie było to możliwe. Przedstawiciele Federacji Banków Żywności oceniają, że przekazanie produktów organizacjom prowadzącym zbiorowe żywienie, po dacie minimalnej trwałości, w celu przygotowywania gotowych posiłków, może być skuteczną alternatywą dla utylizacji niesprzedanych produktów. Przedłużenie np. o dwa tygodnie terminu dystrybucji towaru pozwoli na zagospodarowanie żywności bez obawy o zdrowie konsumenta.

Nowe przepisy mają wejść w życie z początkiem przyszłego roku. Czeka na nie m.in. Wojciech Jaros, prezes Banku Żywności w Łodzi, który - za pośrednictwem różnych stowarzyszeń i fundacji - wspiera ok. 70 tys. najuboższych mieszkańców regionu. Prezes Jaros jednak nie kryje też obaw.

- Cieszę się, że ma szansę zostać rozwiązany problem marnowania żywności w Polsce, który jest poważny - podkreśla Wojciech Jaros. - Z drugiej strony mam lekką obawę, czy zdołamy zagospodarować całą tę dodatkową żywność, która do nas trafi. Ważne, by wszystko było ewidencjonowane, byśmy wreszcie poznali faktyczną skalę marnowania jedzenia w Polsce.

Większość żywności w Polsce marnuje się podczas produkcji i w handlu, mniej w gospodarstwach domowych.

Wyrzucamy jedzenie, gdyż kupujemy za dużo, nie zwracamy uwagi na termin przydatności do spożycia.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 8-14 sierpnia 2016 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki