Policjanci zauważyli go w poniedziałek o godz. 17.40. Opel astra, którym kierował pijany bełchatowianin wyjeżdżał z parkingu na ulicę Staszica.
Funkcjonariusze zauważyli, że kierowca ma problemy z zachowaniem prawidłowego toru jazdy. Nie zatrzymał się jednak, tylko wjechał w ulicę 1 Maja.
Kiedy zatrzymali samochód do kontroli okazało się, że za kierownicą auta siedzi kompletnie pijany 52-letni bełchatowianin.
Badanie wykazało, że miał 3,06 promila alkoholu w organizmie.
- Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa jazdy pod wpływem alkoholu, za które grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy - mówi Sławomir Szymański, rzecznik bełchatowskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?