Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bełchatów stanie się gipsowym zagłębiem

Grzegorz Maliszewski
25 mln ton gipsu, powstającego w elektrowni Bełchatów, trafi do magazynu koło Kleszczowa
25 mln ton gipsu, powstającego w elektrowni Bełchatów, trafi do magazynu koło Kleszczowa
Na wewnętrznym zwałowisku bełchatowskiej kopalni planowana jest budowa ogromnego składowiska gipsu. Ma ono pomieścić aż 25 mln ton tego surowca. Gips trafi tam z Elektrowni Bełchatów. Surowiec ten powstaje w instalacjach odsiarczania spalin, wydostających się z kominów olbrzymiej elektrowni. W ogromnym zbiorniku koło Kleszczowa będą magazynowane nadwyżki gipsu, które nie zostaną zagospodarowane na potrzeby przemysłu. Dotychczas elektrownia znajdowała nabywców m.in. wśród firm produkujących np. płyty gipsowo-kartonowe.

- Konieczność deponowania nadwyżek gipsu związana jest z obecną ograniczoną możliwością jego wykorzystania przez przemysł, a także z przewidywanym wzrostem jego produkcji, wynikającym z  zaangażowania spółki w działania na rzecz ochrony środowiska - mówi Marek Ciapała, dyrektor bełchatowskiej elektrowni.

Koncern PGE GiEK, w skład którego wchodzi elektrownia, planuje budowę kolejnych instalacji odsiarczania spalin (IOS), co spowoduje zwiększenie produkcji gipsu. Zgromadzone w magazynie miliony ton surowca będą wykorzystywane w  przyszłości, gdy jego produkcja w elektrowni zostanie zmniejszona lub zakończona.

Odpowiednie zabezpieczenie nadwyżek gipsu i wykorzystanie w przyszłości przyczyni się do ochrony ograniczonych zasobów naturalnych tego cennego surowca

- Odpowiednie zabezpieczenie nadwyżek gipsu i wykorzystanie w przyszłości przyczyni się do ochrony ograniczonych zasobów naturalnych tego cennego surowca i mniejszej degradacji środowiska, związanej z jego wydobyciem - mówi Marek Ciapała.

Koncern PGE GiEK magazynowanie gipsu planuje rozpocząć na przełomie 2017 i 2018 r. Spółka otrzymała już decyzję środowiskową dla inwestycji. Składowisko, podzielone na cztery kwatery, będzie zlokalizowane w gminie Kleszczów.

Obawy związane z inwestycją mają mieszkańcy, którzy boją się uciążliwego oddziaływania i pylenia. Kwatery z gipsem będą zapełniane od strony elektrowni, ale ostatnia, czwarta, zlokalizowana będzie w odległości zaledwie 200 m od zabudowań w Kleszczowie.
Koncern zapewnia, że działalność i eksploatacja składowiska gipsu nie będzie uciążliwa dla otoczenia i mieszkańców. 

- Gips do magazynu będzie dostarczany w formie mokrej na zabezpieczonych środkach transportu - mówi Iwona Paziak, rzeczniczka koncernu PGE GiEK. - Uformowana górna powierzchnia magazynu będzie na bieżąco zabezpieczana przed wiatrem i opadami poprzez wykonywanie ekranu uszczelniającego oraz warstwy rekultywacyjnej - dodaje Iwona Paziak.

Niezakryte części składowiska będą na bieżąco zraszane, co ma wyeliminować możliwość pylenia.
Dodatkowo aby zminimalizować hałas, generowany przez ciężki sprzęt,  od strony południowej i zachodniej powstanie wał ziemny o wysokości pięciu metrów, który ma stanowić barierę akustyczną.
 

Skąd ten gips? 

Surowiec nazywany gipsem syntetycznym jest produktem ubocznym procesu  odsiarczania spalin tzw. metodą mokrą.

Gips powstający w elektrowni Bełchatów charakteryzuje się dobrymi parametrami fizycznymi i chemicznymi, co potwierdziły badania laboratoryjne i pomiary gwarancyjne. Surowiec zyskuje coraz większą popularność na polskim rynku budownictwa. Coraz więcej firm rozpoczyna w Polsce produkcję gipsu budowlanego i różnego rodzaju prefabrykatów właśnie w oparciu o gips syntetyczny z instalacji odsiarczania spalin.

Pierwszym i największym odbiorcą gipsu z elektrowni  jest niemiecka firma KNAUF, która w swojej fabryce w pobliżu elektrowni  produkuje płyty gipsowo-kartonowe.

Elektrownia Bełchatów  była największym źródłem tlenków siarki, które trafiały do atmosfery.  Po zakończeniu budowy instalacji odsiarczania spalin na wszystkich blokach emisja tlenków siarki do atmosfery zmniejszyła się z rekordowych ponad 400 tys. ton do 60 tys. ton,  co jest zgodne z dyrektywami UE.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki