Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bełchatów. Wyłudzał pożyczki na internetowe „klony”. Czeka go więzienie

Ewa Drzazga
Ewa Drzazga
Archiwum/zdjęcie ilustracyjne
Na rok pozbawienia wolności Sąd Rejonowy w Bełchatowie skazał mężczyznę, który za pośrednictwem internetowych serwisów pożyczkowych wyłudzał kredyty. Na potrzeby tych transakcji tworzył wirtualne „klony”.

Tomasz R. w wyłudzaniu pieniędzy miał już doświadczenie. Był skazany za takie przestępstwa. Z więzienia wyszedł w 2015 r. Gdy znalazł się na wolności, jego kobieta urodziła dziecko, potrzebowali pieniędzy. Bełchatowianin postanowił więc wrócić do dawnego procederu.

Na wyłudzanie pożyczek miał własny sposób. Najpierw tworzył wirtualnego pożyczkobiorcę - tzw. klona. Potem przy pomocy witryny internetowej dobierał numer PESEL do określonej osoby. Następnie dokonując przelewów bankowych, otwierał kolejne rachunki. Za pomocą specjalnego programu „produkował” dowód osobisty takiej wykreowanej przez siebie osoby, na którą potem zaciągał pożyczkę w internetowym serwisie.

Ani przez moment nie zakładał, że będzie ją spłacał. Prokuratura udowodniła mu, że w maju 2015 r. pożyczył w ten sposób pieniądze w trzech różnych serwisach pożyczkowych. W grę wchodziły niewielkie sumy - od 300 do nieco ponad 2 tys. zł. Tomasz R. oskarżony był też o to, że wspólnie z konkubiną wzięli 700 zł pożyczki, przy czym tu posłużyli się jej danymi (kobieta odpowiadała w tej samej sprawie).

Mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Dokładnie też wyjaśnił, jak działał mechanizm, którym się posługiwał. Z jego wyjaśnień wynika, że traktował popełnianie oszustw jako sposób na życie. W uzasadnieniu wyroku sędzia Piotr Nowak podkreślił, że Tomasz R. z konkubiną nie przepracowali uczciwie ani jednego dnia. Żyli z tego, co udało się im wyłudzić.

Oskarżona mimo wyjaśnień konkubenta, nie przyznała się do winy, wskazała, że jej mężczyzna chce ją pogrążyć, bo ona utrudnia mu kontakty z dzieckiem. Sąd uznał, że te tłumaczenia to tylko przyjęta przez nią linia obrony.

Okazało się, że para jest uzależniona od narkotyków, co jednak, zdaniem biegłych, nie ograniczało poczytalności oskarżonych.

Tomasz R. został skazany na rok więzienia i 1 tys. zł grzywny. Jego kobietę skazano na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 600 zł grzywny. Para ma też zwrócić wyłudzone kwoty. Wyrok nie jest prawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki