Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bełchatowianin przedstawicielem załogi w radzie nadzorczej PGE GiEK SA

Jarosław Kosmatka
Bełchatowianin przedstawicielem załogi w radzie nadzorczej PGE  GiEK SA
Bełchatowianin przedstawicielem załogi w radzie nadzorczej PGE GiEK SA Archiwum
Krzysztof Rybak z Bełchatowa i Sławomir Wochna z Turowa będą reprezentować załogę w radzie nadzorczej PGE GiEK SA. Pracownicy enerkoncernu wybierali spośród czterech kandydatów. O dwa miejsca w radzie nadzorczej przeznaczone dla przedstawicieli załogi walczyli: dwaj pracownicy z Bełchatowa, jeden z Kopalni Węgla Brunatnego w Turowie oraz jeden z elektrowni Opole.

W głosowaniu udział wzięło 12 tys. 227 pracowników spółki. 427 głosów było nieważnych (3,5 proc.). Wybory trwały cztery dni, a frekwencja wyniosła 70,6 proc.
Za wybranych uważa się dwóch kandydatów, którzy otrzymali największą liczbę ważnych głosów. Stąd wiadomo, że wybrani zostali: Krzysztof Rybak z Bełchatowa (6.315 głosów) i Sławomir Wochna z Turowa (5.557). Nie dostali się do rady nadzorczej Janusz Roswag z Bełchatowa (2 699) i Edward Hudaszek z Opola (987).

Zgodnie ze statutem spółki, wybrani muszą zostać jeszcze oficjalnie powołani decyzją walnego zgromadzenia przedsiębiorstwa. Zanim się tak stanie, muszą uzyskać certyfikaty bezpieczeństwa dostępu do  informacji niejawnych, gdyż będą mieli dostęp do dokumentacji jednej z największych spółek skarbu państwa.

Największe kontrowersje budzi wybór Krzysztofa Rybaka. Pracownik bełchatowskiego oddziału spółki  "zasłynął" z tego, że m.in. do premiera Donalda Tuska wysłał pisma, w których zarzucił zarządowi grupy PGE i swojemu pracodawcy nadużycia i nieprawidłowości - malwersację, przestępstwa fałszowania wyborów wewnątrz firmy, a nawet fałszowanie wyników rekrutacji na wolne stanowiska. Korespondencję przekazał też innym najważniejszym osobom, pełniącym funkcje publiczne.

W efekcie takich działań został dyscyplinarnie zwolniony z pracy, ale sąd pracy kazał go przywrócić z uwagi na ochronę przysługującą związkom zawodowym. Gdy w trakcie wyborów rozmawialiśmy z kandydatem zapewniał, że nie jest jego celem odgrywanie się na zarządzie spółki, która go zwolniła.

Władze spółki w odpowiedzi na zarzuty odpowiadają krótko. "Podkreślamy z całą stanowczością, że niezawisłe organy wymiaru sprawiedliwości oceniły twierdzenia pana Krzysztofa Rybaka dotyczące rzekomych nieprawidłowości w realizacji inwestycji czy też innych, istotnych także dla wszystkich pracowników procesach, jako nieprawdziwe" - czytamy w nadesłanym do  redakcji oświadczeniu spółki.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego musi teraz zweryfikować wiarygodność wybranych kandydatów i ocenić, czy zasługują na prawo dostępu do dokumentów, które mogą mieć znaczenie w kwestii bezpieczeństwa energetycznego Polski.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki