Nasza Loteria

Belferska grypa. Łódzki kurator oświaty pyta, dlaczego nie było lekcji i jak dzieci uzupełnią braki. Dyrektorzy: To "zastraszanie"

Maciej Kałach
Maciej Kałach
List podpisany przez Grzegorza Wierzchowskiego, łódzkiego kuratora oświaty, nadszedł w piątek (18 stycznia) po południu pocztą elektroniczną do 74 szkół i przedszkoli. Na kolejnych slajdach treść listu kuratora do dyrektorów oraz stanowisko wicekuratora
List podpisany przez Grzegorza Wierzchowskiego, łódzkiego kuratora oświaty, nadszedł w piątek (18 stycznia) po południu pocztą elektroniczną do 74 szkół i przedszkoli. Na kolejnych slajdach treść listu kuratora do dyrektorów oraz stanowisko wicekuratora Krzysztof Szymczak
Kurator oświaty zwrócił się do dyrektorów 74 szkół i przedszkoli w województwie łódzkim o wytłumaczenie, dlaczego odwołali zajęcia, czy kontrolowali nauczycieli na zwolnieniach lekarskich i jak będą nadrabiane zaległości w nauce. Dla części dyrektorów to kolejna „próba zastraszenia”. Natomiast kuratorium tłumaczy, że to rodzice uczniów i przedszkolaków są zaniepokojeni „belferską grypą”.

List podpisany przez Grzegorza Wierzchowskiego, łódzkiego kuratora oświaty, nadszedł w piątek (18 stycznia) po południu pocztą elektroniczną do 74 szkół i przedszkoli.

Kurator zobowiązał dyrektorów do „wskazania podstawy prawnej zawieszenia/odwołania zajęć dydaktycznych”. Chodzi o placówki, w których normalny plan przestał obowiązywać, bo tak wielu nauczycieli przebywało na zwolnieniu lekarskim, że pozostali musieli skupić się na zapewnieniu opieki przyprowadzanym dzieciom, np. na świetlicy (w przedszkolach często była obecna tyl­ko dyrekcja).

W poniedziałek (21 stycznia - do godz. 14) szefowie szkół i przedszkoli musieli też odpowiedzieć, czy podjęli „kontrolę dotyczącą prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich przez nauczycieli, w szczególności, czy ubezpieczony w okresie orzeczonej niezdolności do pracy nie wykorzystuje zwolnienia lekarskiego od pracy w sposób niezgodny z jego celem”.

Pod koniec listu kurator pyta „jakie działania podejmie/podjął dyrektor w celu uzupełnienia braków w realizacji podstaw programowych powstałych w związku z absencją nauczycieli”.

Łódzcy dyrektorzy, którzy poinformowali nas o piśmie kuratora, twierdzą, że jest to kolejna próba ich zastraszania – po niedawnym liście z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS przypominał w nim dyrektorom, że mają obowiązek kontrolować podwładnych przebywających na zwolnieniach lekarskich i przesyłać raporty z takich domowych wizyt (według oświatowych związkowców to tylko prawo szefa, a nie obowiązek).

Czytaj więcej: ZUS w Łodzi: dyrektorzy szkół mają sprawdzać prawidłowość wykorzystywania zwolnień lekarskich przez nauczycieli

– Odpisujemy, że normalnych zajęć nie było ze względów bezpieczeństwa, kontroli nie prowadziliśmy, a braki uzupełnimy w wyniku „prowadzenia nadzoru pedagogicznego” – powiedział nam w poniedziałek jeden z łódzkich adresatów pisma Grzegorza Wierz­chow­skie­go.

„Dziennikowi Łódzkiemu” przyczynę wysłania listu wyjaśniła wicekurator Jolanta Kuropatwa.
„W ostatnich dniach do Kuratorium Oświaty w Łodzi wpływały liczne informacje i zapytania od rodziców/opiekunów prawnych zaniepokojonych brakiem zajęć” – napisała Jolanta Kuropatwa. Zapytania te „dotyczyły w szczególności planowanych działań dyrektorów szkół podjętych w celu uzupełnienia braków w realizacji podstawy programowej powstałych w związku z absencją nauczycieli”.

W poniedziałek spytaliśmy o możliwe konsekwencje dyscyplinarne wobec dyrektorów, których wyjaśnienia kuratorium nie uzna za wystarczające.
„Dalsze działania organu nadzoru pedagogicznego będą uzależnione od otrzymanych odpowiedzi” – odpowiedziała Jolanta Kuropatwa.

Treść listu kuratora do dyrektorów oraz stanowisko wicekuratora w naszej galerii.

Tymczasem w Łodzi po raz pierwszy od początku „belferskiej grypy” spadła liczba nauczycieli na zwolnieniach lekarskich: z 1812 (w piątek) do 1132 (poniedziałek). Za to wciąż pojawiają się nowe „ogniska” nieformalnego protestu w regionie. 22 stycznia i 23 stycznia nie będzie normalnych zajęć w Przedszkolu Publicznym nr 1 w Łasku, a w PP nr 6 - do końca tygodnia. W szkołach prowadzonych przez gminę Łask na zwolnieniach lekarskich przebywało w poniedziałek 105 nauczycieli, zaś w przedszkolach – 20.

współpraca: Wit L. Leśniewicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Belferska grypa. Łódzki kurator oświaty pyta, dlaczego nie było lekcji i jak dzieci uzupełnią braki. Dyrektorzy: To "zastraszanie" - Dziennik Łódzki

Komentarze 75

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

r
rodzic
Kurator za taką pensję jaką sam pobiera zrobi wszystko, ma w bnosie nauczycieli i dzieci, człowiek bez sumienia, zapomina tylko , że kuratorem się bywa a człowiekiem jest się zawsze
z
zzz
ciekawe dlaczego chorzy nauczyciele pojawiali sie na studniówkach?????czyzby nagły przypływ sił????
O
Ona
A jakie prawo o edukacji ma wypowiadać się ktoś, kogo nauka wyraźnie przerosła
b
brawo
brawo, popieram, czy poprzednio mieli więcej i ktoś im zabrał ? chyba nie
p
popieram uczniów
ludzie, ale wy dzieci macie uczyć, to jest super przykład, super szkoły i super nauczyciele zawsze możecie pracę zmienić
p
pop
zawsze możesz zapisać dziecko na lekcję z imamem, może nie będzie pasibrzuchem
N
Nauczycie i rodzic
podczas których większość nawoływała do odejścia od mowy nienawiści.
Ale to tylko DEKLARACJA - w różnych komentarzach, pod różnymi artykułami (również tutaj) - szczególnie to widać.
Przeczytałam, że nauczyciele idąc na L4 pokazują zły przykład uczniom. Warto pamiętać, że wcześniej zrobili to policjanci, którzy również powinni świecić przykładem.
Nauczyciel chory przychodzi do szkoły - źle, bo zaraża dzieci.
Nauczyciel chory idzie na zwolnienie - źle, bo nie jest realizowana podstawa programowa i nie ma kto opiekować się dziećmi.
A czy ktoś zastanowił się, że podstawa programowa nie jest w całości realizowana w szkołach podstawowych, bo uczniowie po prostu nie radzą sobie z nadmiarem wiedzy do opanowania?
Czy ktoś, kto nie ma nauczyciela w rodzinie, zastanowił się nad rzeczywistym wymiarem jego pracy?
Lepiej mówić: darmozjady, mała liczba godzin, dużo urlopu. Tylko czy to poprawi jakość nauczania w szkołach? Czy takie gadanie sprawi, że do pracy w szkole będą przychodzić pasjonaci, ludzie, którzy dbają o unowocześnianie swojego warsztatu pracy o wiedzę np. z zakresu neurodydaktyki, stosujących najnowsze technologie?
Wątpię.
Jeżeli nie zapewnimy godziwych zarobków, nie poprzemy protestów, godzimy się na to, by do pracy w zawodzie nauczyciela przychodzili ci, którym nie udało się dostać pracy gdzie indziej.
I dalej będziemy "wieszać psy" na nauczycielach.
Czy o to chodzi?
t
tylko, ze:
a w szkolach ucza oszusci
o
odpowiadam
oszustem i kłamcą i twoje miejsce jest na ulicy albo w wiezieniu a nie w szkole.
j
jj2
Bardzo dobrze napisane. Sama w rodzinie mam nauczyciela i wiem jak to jest. Praca nie kończy się z ostatnim dzwonkiem. Czasami za dodatkowe zajecia nikt nie powie nawet dziekuje.
J
Ja
Jak nie znasz podstawy prawnej kuratorze.... To się doucz!!!
d
drghk
Super sprawa jak uczniowie nie mieli do Was szacunku to teraz łacha będą z was dzec na potęgę.
G
Gość
a nie kurator
G
Gość
powinni być sadzenie, skazani i odsiedzieć w wiezieniu.
A już na pewno nikt nie powinien im podać reki w przyszłość,
E
Emerytowani nauczyciele
Całkiem smaczne, szczególnie kreda, kurz i herbata na pauzie. Ale słuchaj "Ja", z emerytury nauczycielskiej się nie odżywisz, a w stołówce szkolnej można było tanio zupkę kupić.
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki