Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Berczyński towarzyszył Macierewiczowi podczas rozmów z Jean-Yves'em Le Dria ws. śmigłowców?

Eliza Stępień AIP
GW: Wacław Berczyński był w Paryżu przy unieważnieniu kontraktu na caracale. Chodzi o sprawę zakupu 50 francuskich śmigłowców za 13 mld zł za rządów PO-PSL. Jak ustaliła „Gazeta Wyborcza”, Wacław Berczyński może znać kulisy unieważnienia kontraktu na Caracale. PO domaga się wszczęcia śledztwa.

Ministerstwo Obrony Narodowej zaprzecza informacjom, jakoby Berczyński miał wpływ na przetarg ws. Caracali. Najważniejszym argumentem jest, że sprawą zajmowało się wówczas Ministerstwo Rozwoju. Jednak - jak wynika z ustaleń „GW” - Wacław Berczyński poleciał z Antonim Macierewiczem do Paryża w lutym ubiegłego roku i towarzyszył szefowi MON podczas rozmów z francuskim ministrem obrony Jean-Yves'em Le Drianem ws. zakupu śmigłowców.

**Zobacz też:

Wacław Berczyński opowiada jak pozbawił Łódź Caracali

**

Afera ws. przetargu na Caracale zaczęła się od słów Wacława Berczyńskiego w jednym z wywiadów dla „Dziennika Gazety Prawnej”, kiedy chwalił się „wykończeniem” kontraktu na zakup Caracali. Po publikacji Berczyński zrezygnował ze stanowiska szefa w podkomisji smoleńskiej oraz z rady nadzorczej Wojskowych Zakładów Lotniczych w Łodzi, po czym opuścił kraj. Posłowie Platformy Obywatelskiej żądają, by prokuratura zajęła się rolą szefa MON Antoniego Macierewicza i jego doradców, a w szczególności Wacława Berczyńskiego ws. kontraktu na śmigłowce.

**Czytaj:

Wacław Berczyński opowiada jak pozbawił Łódź Caracali. Co na to MON?

**

Przypomnijmy, 25 kwietnia poseł PO Cezary Tomczyk poinformował, że partia złożyła wniosek o o powołanie komisji śledczej dotyczącego przetargu na śmigłowce. – Mamy sprzeczne zeznania i wypowiedzi polityków w ciągu ostatnich dni dotyczących, być może, najważniejszego przetargu w tym kraju. Być może mamy do czynienia z największą aferą III RP, bo mówimy o przetargu wartym 13 miliardów złotych – mówił Mariusz Świtczak

Poseł Marcin Kierwiński dodał, że zwrócą się do marszałka Kuchcińskiego o zaprezentowanie przez premier Beatę Szydło na najbliższym posiedzeniu informacji ws. przetargu i wyjaśnienie, jaką rolę odegrał w tej sprawie Wacław Berczyński.

- Docierają do nas bardzo sprzeczne informacje w tej sprawie. Bardzo twardo Wacław Berczyński twierdzi, że ma dostęp do dokumentów i że miał bardzo silny wpływ na zerwanie kontraktu. Wicepremier odpowiedzialny za prowadzenie negocjacji twierdzi, że takiego wpływu nie miał. To jest sprawa niezwykle bulwersująca – zaznaczył Kierwiński.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki