Niepewność trenera
Ponad miesięczna przerwa (ostatni mecz bełchatowianie rozegrali 14 października, wygrywając 3:1 z Treflem w Gdańsku) nie odcisnęła piętna na drużynie trenera Mieszko Gogola. Chociaż sam trener nie był pewny, jaką dyspozycję zaprezentują jego podopieczni.
Przed meczem mówił m.in.: – - Niektórzy siatkarze naprawdę ciężko to znieśli i nie będą na razie w stanie grać. Kilku zawodników mamy z negatywnymi testami, inni czują się w miarę OK i z tych dwóch trzecich drużyny będziemy starali się w najbliższy weekend znaleźć jakieś zestawienie, żeby rozegrać mecz z MKS Będzin - kończy trener PGE Skry, który będzie miał duży ból głowy, by znaleźć optymalną szóstkę.
Optymalna szóstka odnaleziona przez trenera nie miała problemu z kiepsko dysponowanym MKS Będzin.
Łatwe i przyjemne trzy sety
Początek w wykonaniu bełchatowian był mocny, prowadzili 5:1, 11:5, 23:16. Seta do 17 zakończył mocnym atakiem Karol Kłos. Wcześniej doświadczony środkowy popisał się punktowymi blokami.
Drugi set znów zaczął się na piątkę – bełchatowianie prowadzili 5:1. Następnie PGE Skra od stanu 12:9 doprowadziła do 17:10. Na parkiecie była widoczna duża przewaga naszej drużyny. Oczywiście seta kończy Karol Kłos. PGE Skra wygrała do 17.
Trzeci set także był bez historii, bo siatkarze z Będzina byli niekiedy bezradni. Po ataku z lewej strony dobrze grającego Milada Ebadipoura PGE Skra prowadziła 15:9. Jest 20:13 i właściwie tylko od tego momentu gospodarze nieco napsuli krwi bełchatowianom. Zdobyli cztery punkty z rzędu. Bartosz Filipiak przełamał niemoc bełchatowian. Zdobył punkt na 21:17. Po asie serwisowym Rafała Faryny gospodarze przegrywali tylko 20:22, ale końcówka seta i meczu należała do drużyny trenera Mieszko Gogola. Mocny atak Bartosza Filipiaka kończy mecz.
MVP: Kacper Piechocki.
MKS Będzin – PGE Skra Bełchatów 0:3 (17:25, 17:25, 22:25)
PGE Skra Bełchatów: Milad Ebadipour 10, Mateusz Bieniek 11, Bartosz Filipiak 17, Milan Katić 10, Karol Kłos 8, Grzegorz Łomacz, Kacper Piechocki (l) oraz Mihajlo Mitić, Sebastian Adamczyk 1, Mikołaj Sawicki. Trener: Mieszko Gogol.
PlusLiga:
Resovia – AZS Olsztyn 3:0, Czarni Radom – GKS Katowice 0:3, Stal Nysa – Ślepsk Suwałki 1:3, Warta Zawiercie – Trefl Gdańsk, Jastrzębski Węgiel – Cuprum Lubin zakończył się późnym wieczorem.
1.Zaksa Kędzierzyn-Koźle248-024-4
2.Jastrzębski Węgiel207-122-9
3.Ślepsk Suwałki176-520-18
4.Trefl Gdańsk166-420-18
5.Warta Zawiercie165-117-4
6.Verva Warszawa134-517-20
7.PGE Skra Bełchatów124-214-8
8.Resovia Rzeszów125-115-11
9.GKS Katowice124-315-11
10.Czarni Radom124-717-26
11.AZS Olsztyn62-610-20
12.MKS Będzin62-710-24
13.Cuprum Lubin41-810-24
14.Stal Nysa40-810-24
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?