"Bezpieczna droga do szkoły 2014": kierowcy nie zwalniają koło szkół. Posypały się mandaty

Wokół szkół nie jest bezpiecznie. Kierowcy jeżdżą zbyt szybko, nie zwracają uwagi na to, że w pobliżu są dzieci. Rodzice też nie zawsze mają wyobraźnię. Wożą dzieci w samochodach bez fotelików, nie włączają świateł w samochodzie.

Wraz z nowym rokiem szkolnym pod łódzkimi podstawówkami i gimnazjami pojawili się policjanci i strażnicy miejscy. Kontrolowali kierowców i rodziców. Niestety statystyki wystawionych mandatów nie wyglądają dobrze.

- Przez pierwszy tydzień września przeprowadziliśmy wspólnie ze strażą miejską 176 kontroli w okolicach szkół. W akcji uczestniczyło 50 funkcjonariuszy. Wystawionych zostało 149 mandatów, 25 pouczeń, a dwa wnioski o ukaranie skierowaliśmy do sądu - wylicza mł. asp. Marzanna Boratyńska z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Taką akcją chcemy przede wszystkim przypomnieć kierowcom, że rozpoczął się rok szkolny. Najwięcej mandatów dotyczyło przekroczenia dozwolonej prędkości. Kolejne przewinienia to brak zapiętych pasów bezpieczeństwa oraz jazda bez świateł. Zakończyliśmy akcję w piątek, ale teraz pod szkołami będziemy przeprowadzać niezapowiedziane kontrole. Kierowcy muszą się mieć na baczności.

Mł. asp. Boratyńska podkreśla, że bardzo często prośby o pojawienie się patroli przed szkołą płyną od dyrekcji placówki.

- Nauczyciele widzą, że wokół szkół jest niebezpiecznie, że kierowcy jeżdżą za szybko i proszą o interwencję policji. Funkcjonariusze pojawiają się wtedy na miejscu - mówi mł. asp. Boratyńska. - To bardzo przykre, że kierowcy nie zwalniają w okolicy szkół. Dlatego przeprowadzamy także niezapowiedziane akcje. Zależy nam na bezpieczeństwie dzieci.

Anna Jasińska, kierownik referatu profilaktyki społecznej łódzkiej straży miejskiej, zaznacza, że wspólne patrole policji i straży miejskiej trwały w tym roku tylko przez tydzień. Wszystko przez mistrzostwa świata w siatkówce.

- W ubiegłym roku akcja trwała dwa tygodnie. Jednak teraz musimy zabezpieczać miasto w związku z imprezą sportową i dlatego nie możemy dłużej być pod szkołami - mówi Jasińska.

Jednak wraz z nowym rokiem szkolnym łódzka straż miejska rozpoczęła również w szkołach lekcje o bezpieczeństwie. Będą przeprowadzane do czerwca.

- W każdej szkole mamy po 5 godzin zajęć. Prowadzi je zwykle dwóch albo trzech strażników miejskich. Mówimy na przykład dzieciom, by nie wyrywały się niespodziewanie rodzicom, kiedy po drugiej stronie ulicy zauważą koleżankę czy kolegę - mówi Jasińska. - Uczymy maluchy, jak prawidłowo przechodzić przez jezdnię, że nie wolno ufać nieznajomym. Zaglądamy też do przedszkoli. Tam na zajęcia często przyprowadzamy psa. Dzięki temu uczymy dzieci jak zachowywać się w towarzystwie zwierząt. Ostrzegamy, by nie uciekały, nie podchodziły do obcych psów.