Najniższą stopę bezrobocia pod koniec marca w województwie łódzkim odnotowano w powiecie rawskim. Wyniosła ona zaledwie 4,2 proc. i była o 0,1 p.proc. niższa od tej z końca lutego 2018.
- To najniższy poziom bezrobocia w historii, czyli od 1990 roku - mówi Bożena Woźniak, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Rawie. - Pod koniec marca mieliśmy zarejestrowanych jedynie 929 bezrobotnych. To przeważnie osoby, które od dłuższego czasu są bez pracy. W najbliższym czasie sytuacja może być jeszcze lepsza, zaczynają się prace sezonowe w budownictwie, rolnictwie, ogrodnictwie. Więcej ofert jest skierowanych do mężczyzn, paniom jest nieco trudniej.
Niewiele gorszy wynik odnotowano w powiecie skierniewickim, gdzie stopa bezrobocia pod koniec marca wyniosłą 4,5 proc., zaś pod koniec lutego była o 0,2 p.proc. wyższa. Na tym tle gorzej prezentują się same Skierniewice, gdzie bez pracy formalnie jest 1,1 tys. osób, a stopa bezrobocia wynosi 6,2 proc.
Choć łódzcy urzędnicy cieszą się z coraz lepszych statystyk, to jednak Łódź ma najgorszy wynik spośród największych miast naszego regionu. Pod koniec marca tego roku stopa bezrobocia wyniosła tu 6,4 proc. (spadek o 0,1 p.proc. w ciągu miesiąca), zaś w Piotrkowie było to 6,1 proc. (spadek także o 0,1 p.proc.).
Najgorsza sytuacja w województwie łódzkim występuje w powiatach kutnowskim i łaskim, ale i tam wynik jest jednocyfrowy. W powiecie kutnowskim pod koniec marca formalnie bez pracy było 4,1 tys. osób, a stopa bezrobocia wyniosła 9,8 proc. W powiecie łaskim było to odpowiednio 1,7 ty. osób oraz 9,3 proc.
Zdaniem prof. Stefana Krajewskiego, ekonomisty z Uniwersytetu Łódzkiego, w najbliższych miesiącach sytuacja na rynku pracy nadal będzie dobra, a stopa bezrobocia będzie spadać. To efekt m.in. prac sezonowych w wielu branżach,a także dobrej koniunktury. Potwierdza to Andrzej Kubisiak, dyrektor zespołu ds. analiz agencji Work Service.
- Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że zatrudnienie w średnich i dużych przedsiębiorstwach wzrosło w marcu o 3,7proc. rok do roku - zauważa Andrzej Kubisiak. - Natomiast wynagrodzenia w ciągu roku poprawiły się o 6,7 proc. i wyniosły 4.886,56 zł.
Kubisiak podkreśla, że dane Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej za marzec pokazują, że sam początek wiosny przyczynił się do otwierania nowych rekrutacji. Pracodawcy w marcu zgłosili do urzędów pracy 147 tys. wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej - o ponad 13 proc. więcej niż w lutym. Zdaniem eksperta w kolejnych miesiącach będzie trudno o dynamiczną poprawę poziomów zatrudnienia, ze względu na coraz silniej kurczącą się podaż pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?