Policja wciąż tropi osoby, które wzięły udział w krwawej rozprawie kibiców ŁKS i Widzewa. W ruch poszły noże, maczety i kije bejsbolowe. Efekt był taki, że pięciu fanów ŁKS z pociętymi rękami i nogami oraz rozbitymi głowami trafiło do szpitali. Dwóch na tyle wykurowano, że można ich było zwolnić do domu. Innych uczestników bijatyki usiłuje wytropić policja, ale jak na razie do przełomu nie doszło, mimo że śledczy przesłuchali wszystkich pokrzywdzonych.
- Przesłuchania na chwilę obecną nie wniosły żadnych istotnych informacji. Pokrzywdzeni wykazywali zdecydowaną niechęć do współpracy z policjantami, a w odpowiedzi na zadawane pytania tłumaczyli się głównie niepamięcią. Nadal jednak trwają pozaprocesowe działania policjantów mające odtworzyć jak najwięcej szczegółów z zaistniałego zdarzenia i pozwalające zgromadzić jak najszerszy materiał dowodowy - informuje Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Bijatyka kiboli na Smugowej w Łodzi. Komendant powołał specjalną grupę by złapać sprawców
Komendant miejski policji 24 sierpnia powołał specjalny zespół, który zajmuje się tą sprawą. Tworzy go kilkunastu doświadczonych funkcjonariuszy z wydziałów kryminalnych i dochodzeniowo-śledczych komendy miejskiej i komisariatów, a także technicy kryminalistyki. Wspierają ich policjanci z sekcji zwalczania przestępczości pseudokibiców KWP w Łodzi.
Bijatyka kiboli w centrum Łodzi. Uderzali maczetami pasażerów samochodu [ZDJĘCIA, FILM]
Do ostrego zatargu między kibicami, który - zdaniem świadków - wyglądał jak krwawa jatka, doszło w miniony piątek po godz. 21 na ul. Smugowej na Bałutach. Jadące tam renault kangoo z pięcioma fanami ŁKS zostało zatrzymane przez kiboli Widzewa, którzy zdemolowali samochód i pokiereszowali pasażerów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
