Biobank Uniwersytetu Łódzkiego będzie miał nową siedzibę. Wizualizacje i zdjęcia z uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego inwestycji UŁ

Biobank to jednostka UŁ, o której ostatnio mogli słyszeć nie tyl­ko naukowcy, bo świetnie promuje ona swoje badania także wśród zwykłych łodzian.

Np. wiosną Biobank zebrał od bywalców Manufaktury próbki śliny, a po kilku miesiącach przekazał informacje, kim jest ich „pramat­ka” (czy to np. Urszula – która przed 45 tys. lat przywędrowała na tereny obecnej Grecji z Bliskiego Wschodu, czy może Helena, która osiadła 20 tys. lat te­mu pod Pirenejami).

Zobacz także: Badacze Uniwersytetu Łódzkiego skanują czaszki dawnych mieszkańców Kujaw i wycinają z nich ślimaki. Projekt Biobanku i Katedry Antropologii

Oczywiście, Bio­bank UŁ zbiera materiał genetyczny do dużo poważniejszych celów – jest on użyteczny np. w badaniach nad rzadkimi chorobami.

Ponadto Biobank UŁ porównuje cechy współczesnych Polaków i ludzi, którzy żyli tu nawet przed tysiącem lat (ich DNA pochodzi ze sproszkowanych fragmentów czaszek miesz­kań­ców Kujaw, których szczątki znajdują się w zasobach naukowych UŁ).

Nic dziwnego, że przy takim rozmachu Biobank potrzebuje nowej siedziby (teraz mieści się w dwóch wysłużonych gmachach Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska).

W środę (20 listopada) przedstawiciele władz uczelni wmurowali akt erekcyjny pod jedną ze ścian budynku powstającego na rogu ul. Pomorskiej i Matejki. Do maja 2020 r. powstanie „serce” Biobanku UŁ: laboratoria do przygotowywania i przechowywania materiału biologicznego, m.in. z zamrażalkami poniżej minus 80 stopni.

Kolejne dwa etapy inwestycji obejmują pomieszczenia biurowe i konferencyj­ne w przebudowanej kamienicy stojącej na działce, na której pro­­wadzo­ne są prace.

Uczelnia poinformowała, że koszt pierwszego etapu to ponad 3,7 mln zł.

Środowa uroczystość nie obyła się bez odpowiednio naukowej oprawy. Do tzw. kapsuły czasu wmurowanej pod nową siedzibę Biobanku trafił akt erek­cyjny, a także próbki DNA dwóch rolników sprzed 6 tys. lat zamieszkujących obszar dzisiejszej Łodzi, oraz prof. Andrzeja Kruka, dziekana Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŁ. Naukowcy nie wykluczają, że za setki lat, po wyjęciu próbki, uda się go sklonować...