Szczepionki Astra Zeneca i Johnson&Johnson nie dla katolików. Powinni wybierać inne
Polski episkopat przedstawił w środę negatywną opinię dotyczącą korzystania przez katolików z popularnej szczepionki Astra Zeneca i wprowadzonej właśnie do Polski szczepionki Johnson&Johnson. Jeśli tylko jest taka możliwość, powinni oni wybierać oparte na technologii mRNA preparaty firm Pfizer i Moderna.
Stanowisko to przygotował biskup Józef Wróbel, kierujący zespołem ekspertów z dziedziny bioetyki. Zwrócił uwagę, że w procesie produkcji zakwestionowanych szczepionek wykorzystuje się linie komórkowe pochodzące z wykonanych jeszcze w latach 70-tych i 80-tych aborcji ludzkich płodów. Nie są one częścią szczepionki, ale używa się ich do namnażania wirusa.
"Ten fakt budzi poważny sprzeciw moralny” – napisał biskup i dodał, że „katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami”. Zdaniem biskupa katolicy mogą się jednak zgodzić na zastrzyk Astra Zeneca czy Johnson&Johnson jeśli nie mają innej możliwości, zwłaszcza jeśli jest ona przewidziana jako jedyna dla ich grupy zawodowej.
Pozostałe dostępne na rynku szczepionki Pfizer i Moderna też wykorzystują te linie komórkowe, ale tylko w fazie testów, co nie jest częścią procesu produkcji i nie budzi już zastrzeżeń zespołu bioetyków.
To stanowisko episkopatu może skomplikować proces szczepień u wierzących pacjentów. Do tej pory szczepili się różnymi preparatami. M.in. nauczyciele czy osoby w wieku 65-69 lat szczepieni byli tylko Astrą Zeneką.
Punkty szczepień przy parafiach w Łodzi. Będą szczepić nie tylko wiernych
Jednak Kościół nie jest przeciwny szczepieniom. Szczepionkę, firmy Pfizer, przyjął już w styczniu papież Franciszek. Kościół też prowadzi punkty szczepień. Od stycznia koło kościoła św. Anny w Łodzi działa punkt szczepień szczepień przeciw koronawirusowi prowadzony przez Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Stosowane są tam różne szczepionki dostarczane z magazynów rządowych.
- Przychodnia realizuje rządowy plan szczepień - informuje Tomasz Kopytowski, rzecznik prasowy Caritas Polska.
Jednak wkrótce punkty szczepień będą powstawać także przy parafiach. W przyszłym tygodniu ma zacząć działać punkt szczepień w parafii św. Piotra i Pawła w Łodzi. Prowadzony będzie we współpracy z lokalną przychodnią, której parafia udostępni przestronną salę tzw. dolnego kościoła. Szczepienia będą dostępne dla wszystkich chętnych, nie tylko dla parafian.
Proboszcz ks. Wiesław Kamiński zwraca uwagę, że parafia ma wiele wolnych pomieszczeń, które od roku stoją puste. Dlatego mogą w nich odbywać się szczepienia.
- Grupy parafialne z powodu epidemii od dawna się nie spotykają. Jeśli chcemy, żeby życie parafialne wróciło do normy, musimy się szczepić - mówi proboszcz.
Plany otwarcia punktu szczepień ma też parafia pw. Chrystusa Króla w Łodzi. Jednak punkt nie jest jeszcze sformalizowany.
W najbliższych miesiącach otwieranie punktów szczepień ma być łatwiejsze. Będą mogły powstawać m.in. w aptekach, zakładach pracy, czy być prowadzone przez samodzielne pielęgniarki i ratowników medycznych. W każdym powiecie będą też co najmniej dwa duże punkty szczepień powszechnych.
Zobacz również
Seniorzy już bez teleopasek. Władze Łodzi chwaliły się, że ratują one życie
Serial, spektakle, musical, film - o Krzysztofie Krawczyku
Oferty na remont ul. Przybyszewskiego są zbyt wysokie. Co dalej z remontem ulicy?
Łódź: podwyżki w strefie parkowania. Ile za parkowanie na Dworcu Fabrycznym?
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?