Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biskupi w Polsce ostrzegają wiernych. Katolicy nie powinni się szczepić Astrą Zeneką i J&J! Parafie w Łodzi chcą własnych punktów szczepień

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
"Ten fakt budzi poważny sprzeciw moralny” – napisał  biskup i dodał, że „katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami”. Zdaniem biskupa katolicy mogą się jednak zgodzić na zastrzyk Astra Zeneca czy Johnson&Johnson jeśli nie mają innej możliwości, zwłaszcza jeśli jest ona przewidziana jako jedyna dla ich grupy zawodowej. Pozostałe dostępne na rynku szczepionki Pfizer i Moderna też wykorzystują te linie komórkowe, ale tylko w fazie testów, co nie jest częścią procesu produkcji i nie budzi już zastrzeżeń zespołu bioetyków.To stanowisko episkopatu może skomplikować proces szczepień u wierzących pacjentów. Do tej pory szczepili się różnymi preparatami. M.in. nauczyciele czy osoby w wieku 65-69 lat szczepieni byli tylko Astrą Zeneką.CZYTAJ DALEJ >>>>..
"Ten fakt budzi poważny sprzeciw moralny” – napisał biskup i dodał, że „katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami”. Zdaniem biskupa katolicy mogą się jednak zgodzić na zastrzyk Astra Zeneca czy Johnson&Johnson jeśli nie mają innej możliwości, zwłaszcza jeśli jest ona przewidziana jako jedyna dla ich grupy zawodowej. Pozostałe dostępne na rynku szczepionki Pfizer i Moderna też wykorzystują te linie komórkowe, ale tylko w fazie testów, co nie jest częścią procesu produkcji i nie budzi już zastrzeżeń zespołu bioetyków.To stanowisko episkopatu może skomplikować proces szczepień u wierzących pacjentów. Do tej pory szczepili się różnymi preparatami. M.in. nauczyciele czy osoby w wieku 65-69 lat szczepieni byli tylko Astrą Zeneką.CZYTAJ DALEJ >>>>.. materiały prasowe KEP
Katolicy nie powinni stosować szczepionek Astra Zeneca i Johnson&Johnson jeśli mogą wybrać inne preparaty. Powodem jest daleki związek tych szczepionek z komórkami pobranymi od ludzkich płodów. Jednak Kościół nie jest przeciwny szczepieniom. W Łodzi punkty szczepień chcą tworzyć także parafie.

Szczepionki Astra Zeneca i Johnson&Johnson nie dla katolików. Powinni wybierać inne

Polski episkopat przedstawił w środę negatywną opinię dotyczącą korzystania przez katolików z popularnej szczepionki Astra Zeneca i wprowadzonej właśnie do Polski szczepionki Johnson&Johnson. Jeśli tylko jest taka możliwość, powinni oni wybierać oparte na technologii mRNA preparaty firm Pfizer i Moderna.

Stanowisko to przygotował biskup Józef Wróbel, kierujący zespołem ekspertów z dziedziny bioetyki. Zwrócił uwagę, że w procesie produkcji zakwestionowanych szczepionek wykorzystuje się linie komórkowe pochodzące z wykonanych jeszcze w latach 70-tych i 80-tych aborcji ludzkich płodów. Nie są one częścią szczepionki, ale używa się ich do namnażania wirusa.

"Ten fakt budzi poważny sprzeciw moralny” – napisał biskup i dodał, że „katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami”. Zdaniem biskupa katolicy mogą się jednak zgodzić na zastrzyk Astra Zeneca czy Johnson&Johnson jeśli nie mają innej możliwości, zwłaszcza jeśli jest ona przewidziana jako jedyna dla ich grupy zawodowej.

Pozostałe dostępne na rynku szczepionki Pfizer i Moderna też wykorzystują te linie komórkowe, ale tylko w fazie testów, co nie jest częścią procesu produkcji i nie budzi już zastrzeżeń zespołu bioetyków.

To stanowisko episkopatu może skomplikować proces szczepień u wierzących pacjentów. Do tej pory szczepili się różnymi preparatami. M.in. nauczyciele czy osoby w wieku 65-69 lat szczepieni byli tylko Astrą Zeneką.

Punkty szczepień przy parafiach w Łodzi. Będą szczepić nie tylko wiernych

Jednak Kościół nie jest przeciwny szczepieniom. Szczepionkę, firmy Pfizer, przyjął już w styczniu papież Franciszek. Kościół też prowadzi punkty szczepień. Od stycznia koło kościoła św. Anny w Łodzi działa punkt szczepień szczepień przeciw koronawirusowi prowadzony przez Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Stosowane są tam różne szczepionki dostarczane z magazynów rządowych.

- Przychodnia realizuje rządowy plan szczepień - informuje Tomasz Kopytowski, rzecznik prasowy Caritas Polska.

Jednak wkrótce punkty szczepień będą powstawać także przy parafiach. W przyszłym tygodniu ma zacząć działać punkt szczepień w parafii św. Piotra i Pawła w Łodzi. Prowadzony będzie we współpracy z lokalną przychodnią, której parafia udostępni przestronną salę tzw. dolnego kościoła. Szczepienia będą dostępne dla wszystkich chętnych, nie tylko dla parafian.

Proboszcz ks. Wiesław Kamiński zwraca uwagę, że parafia ma wiele wolnych pomieszczeń, które od roku stoją puste. Dlatego mogą w nich odbywać się szczepienia.

- Grupy parafialne z powodu epidemii od dawna się nie spotykają. Jeśli chcemy, żeby życie parafialne wróciło do normy, musimy się szczepić - mówi proboszcz.

Plany otwarcia punktu szczepień ma też parafia pw. Chrystusa Króla w Łodzi. Jednak punkt nie jest jeszcze sformalizowany.

W najbliższych miesiącach otwieranie punktów szczepień ma być łatwiejsze. Będą mogły powstawać m.in. w aptekach, zakładach pracy, czy być prowadzone przez samodzielne pielęgniarki i ratowników medycznych. W każdym powiecie będą też co najmniej dwa duże punkty szczepień powszechnych.

Zobacz również

Seniorzy już bez teleopasek. Władze Łodzi chwaliły się, że ratują one życie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki