Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błaszki. Radni przyjęli skargę myśliwych

Anna Sikora
Radni Błaszek zajęli się zasadnością skargi myśliwych na burmistrza Rajewskiego. Ten w marcu wydał im negatywną opinię w sprawie dzierżawy obwodów łowieckich na terenie gminy.

Radni z Błaszek podczas sesji zdecydowali, że skarga myśliwych z regionu na burmistrza Karola Rajewskiego, jest zasadna. Łowczy wystosowali ją po tym, jak w marcu burmistrz wydał im negatywną opinię w sprawie dzierżawy obwodów łowieckich. Bez pozytywnej oceny istniało duże ryzyko, że polowania na terenie gminy Błaszki będą zabronione. Ostateczną decyzję podjął starosta sieradzki, Mariusz Bądzior, dzięki któremu myśliwi na terenie Błaszek będą mogli postrzelać.

Procedura odnowy dzierżawy odbywa się raz na dziesięć lat i pozwala na polowania w lasach, które znajdują się na terenie samorządu. Burmistrz Błaszek wówczas wnioski zanegował, tłumacząc się, że jest przeciwnikiem polowań, nigdy nie podpisze „wyroku śmierci” na zwierzynie łownej, a myśliwi w większości to prominenci uprawiający snobistyczną rozrywkę.

Pragniemy zaznaczyć, że dzierżawione obwody łowieckie obejmują swoim zasięgiem nie tylko gminę Błaszki, ale także gminy sąsiadujące – piszą przedstawiciele kół łowieckich. – W sąsiednich samorządach nasze wnioski o dzierżawę znalazły pozytywną opinię. Opinie burmistrza Rajewskiego nie zawierają uzasadnienia formalno-prawnego czy merytorycznego. Władze w Błaszkach kierują się własnym „widzi mi się”, a nie zasadami wynikającymi z obowiązującego prawa.

Ośmioma głosami radni stwierdzili, że myśliwi mają rację.

- Moim zadaniem jest powiadomić skarżących o wyniku rozpatrzenia skargi i wojewodę - mówi Agnieszka Bieńkowska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Błaszkach, która sama wstrzymała się od głosowania. - Co do kary, będzie to już rozpatrywał wojewoda, nie przewodnicząca. Nadzór nad pracą burmistrza ma wojewoda i komisja rewizyjna. W Łodzi będzie podejmowana decyzja.

Skarga myśliwych w połowie marca trafiła już do wojewody łódzkiego, jednak urząd odesłał ją do komisji rewizyjnej w Błaszkach.

- Radni powinni nazywać się nie „radni miejscy”, tylko „radni myśliwych” - mówi Karol Rajewski, burmistrz Błaszek. - Radnym się już wszystko zaczyna nie podobać, czekam, aż przestanie im się podobać mój kolor skóry i będą kazali mi zmienić na inny. Ich zachowanie to czysta polityka, nie ma to nic wspólnego z dobrem rolników z gminy. Dziwię się, że przez tą nagonkę nie ustawiono na placu szubienicy i nie powieszono burmistrza Błaszek. Albo zastrzelono, myśliwi z flintami by się ustawili i by do burmistrza strzelali. W środę 17 maja myśliwi zrobili sobie polowanie w mojej miejscowości. Naprawdę zaczynam czuć się osaczony. Wieczorem zajechało auto, z którego strzelano do zwierząt, a według prawa nie można strzelać do zwierząt z samochodu. Przypomnę tylko, że mojego tatę zamordował myśliwy-kłusownik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Błaszki. Radni przyjęli skargę myśliwych - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki