Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blokady dróg w Łódzkiem. Protestujący rolnicy idą pod Łowicz i Wieluń

Rafał Klepczarek
Do Białegostoku przyjechał minister rolnictwa Marek Sawicki. Rolnicy domagali się powołania zespołu z premier Kopacz na czele, który zajmie się zagrożeniem ze strony afrykańskiego pomoru świń
Do Białegostoku przyjechał minister rolnictwa Marek Sawicki. Rolnicy domagali się powołania zespołu z premier Kopacz na czele, który zajmie się zagrożeniem ze strony afrykańskiego pomoru świń Andrzej Zgiet/Polskapresse
W poniedziałek (2 lutego) rolnicze związki blokowały drogi pod Siedlcami, we wtorek idą pod Łowicz i Wieluń. Mieszkańcy wsi będą protestować m.in. przeciwko braku opłacalności produkcji rolnej.

"Sawicki się śmieje, a rolnik biednieje", "Wcześniejsze wybory, bo rząd jest chory", "PSL i Platforma chcą zniszczyć naszego orła" - to tylko niektóre hasła z transparentów członków NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych z województwa łódzkiego. We wtorek wyjdą i wyjadą w ramach protestu na drogi krajowe w dwóch miejscach naszego regionu. To kontynuacja wczorajszej blokady pod Siedlcami.

Czytaj również: Protest rolników w Łódzkiem: blokada dróg w powiecie wieluńskim [ZDJĘCIA+FILM]

Rolnicy zapowiadają, że przez dwie godziny będą blokowali ruch samochodowy na trasie krajowej Łódź - Łowicz (DK nr 14). W ramach protestu, który rozpocznie się o godz. 11, będą przechodzić przez pasy na ulicy Zamkowej w Łowiczu. Liczą, że w blokadzie weźmie udział od 200 do 400 rolników.

- Protestujemy przeciwko nieopłacalności produkcji na rynku mleka oraz niskim cenom mięsa, owoców i warzyw - mówi Andrzej Marat, szef rolniczej Solidarności w powiecie łowickim, a zarazem wiceprzewodniczący w Łódzkiem. - Domagamy się też zwrotu kar, poniesionych za nadprodukcję mleka i sprzeciwiamy wyprzedaży obcokrajowcom polskiej ziemi.

- Drogę będziemy blokować przez 15 minut, a następnie przez kolejnych pięć pozwolimy autom na przejazd - dodaje Waldemar Wojciechowski, protestujący rolnik z gminy Kocierzew Południowy.

Podobna akcja zorganizowana zostanie we wtorek w powiecie wieluńskim. Protest przeciwko nierównej konkurencji na rynku rolnym w UE ma się odbyć na drodze krajowej.

- O godz. 11 wyjedziemy kolumną aut i ciągników rolniczych z Kopydłowa i pojedziemy w kierunku Wielunia - informuje Łukasz Dybka, organizator solidarnościowego protestu. - Po przejechaniu przez miasto dotrzemy do Raduckiego Folwarku, gdzie rozwiążemy naszą akcję na parkingu przy zajeździe Knieja. Rolnicy są mocno zainteresowani naszą akcją. Weźmie w niej udział 50 - 60 pojazdów.

Początkowo rolnicy planowali także zablokować drogę w Opocznie oraz pikietować pod Urzędem Wojewódzkim w Łodzi, ale ostatecznie uznali, że dwa protesty w Łódzkiem będą wystarczające.

Rolnicy do M. Sawickiego: Wysypcie pigułki "dzień po", by zmniejszyć populację dzików. Źródło: TVN24/x-news

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

- W niedługim czasie będziemy chcieli także spotkać się z wojewodą łódzkim Jolantą Chełmińską, aby przekazać jej petycję z naszymi postulatami - zapowiada Jerzy Dęga, szef rolniczego związku w Łódzkiem.

Protest rozpoczął w poniedziałek Ogólnopolski Związek Zawodowy Rolników i Organizacji Rolniczych, blokując drogę A2 pod Siedlcami. Na miejsce blokady przyjechało kilkuset rolników. Przywieźli kilkadziesiąt ciągników i wiele maszyn rolniczych. Sprzęt został oflagowany.

Związkowcy domagają się m.in. odszkodowań za zniszczenia spowodowane przez dziki oraz wypłaty rekompensat za straty poniesione w hodowli trzody chlewnej i bydła. - Rząd powinien się wytłumaczyć, skąd rząd wziął 100 mln euro na pomoc dla Ukrainy - domagał się lider OZZRiOR Sławomir Izdebski.

Związkowcy zapowiedzieli rozszerzenie akcji. - Jeśli protesty nie przyniosą efektu, zorganizujemy marsz gwiaździsty na Warszawę - zapowiedział Izdebski. Będzie to powtórka marszu gwiaździstego z 2008 roku, który zorganizował nieżyjący już szef Samoobrony Andrzej Lepper. - Marsze i blokady, które organizował Lepper, to tylko namiastka tego, co my zrobimy, jeśli rząd nie potraktuje nas poważnie - ostrzegał Izdebski. Zapowiedział, że związkowcy chcą blokować okolice domu ministra Marka Sawickiego. Do protestów dołączają związkowcy z Solidarności Rolników Indywidualnych.

Do Białegostoku gasić pożar przyjechał minister rolnictwa Marek Sawicki. Gospodarze spotkania w Białymstoku zarzucali, że rząd nic nie robi, by zmniejszyć pogłowie dzików.

Domagali się, by premier Ewa Kopacz stanęła na czele komisji międzyresortowej, zajmującej się walką z ASF. - Jeśli będzie taka wola, to jutro na posiedzeniu rządu złożę wniosek o odstrzał wszystkich dzików w Podlaskiem - powiedział Sawicki. Stwierdził jednak, że według niego całkowity odstrzał dzików nie pomoże wyeliminować afrykańskiego pomoru świń. Depopulację przeprowadzono na Białorusi, ale wcale nie pomogło to w walce z wirusem afrykańskiego pomoru świń.

Główny lekarz weterynarii zapowiedział również, że wkrótce ruszy program bioasekuracji, który ma zabezpieczyć duże gospodarstwa przed afrykańskim pomorem świń. Rząd przeznaczył na to 13 mln zł - są to pieniądze na odszkodowania oraz na zapewnienie rekompensat rolnikom, którzy zrezygnują z produkcji trzody chlewnej. Nie ukrywał, że mali producenci będą musieli zrezygnować, by przestały pojawiać się kolejne ogniska choroby.

Współpraca: Z. Rybczyński, K. Renkiel, B. Kociakowska, T. Dereszyński

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki