Jeszcze kilka lat temu majestatycznego, superluksusowego bentleya czy też drapieżnego aston martina można było obejrzeć jedynie podczas wycieczki do Monako. A jak jest teraz? W 2011 roku w Polsce sprzedano m.in. 13 bentleyów continental, 4 aston martiny rapide, rolls-royce'a phantom i bentleya mulsanne. By myśleć o którymkolwiek z tych samochodów, trzeba mieć w portfelu - bagatela - milion złotych (w przypadku rolls-royce'a nawet półtora miliona złotych).
W tańszej kategorii aut luksusowych (400 - 600 tysięcy złotych za sztukę) najwięcej sprzedano audi A8 (142 aut) i mercedesów klasy S (139).
- Miesięcznie sprzedajemy około 10 luksusowych samochodów - mówi Artur Misiak, prezes zarządu firmy Auto-Sim, która posiada ekskluzywne salony w Łodzi i Warszawie. - W naszej branży kryzysu nie ma. Obserwując rynek, śmiało mogę stwierdzić, że jeszcze przez kilka lat popyt na ekskluzywne i nietypowe samochody będzie bardzo duży.
Szacuje się, że rocznie Polacy kupują 100 tys. aut marek, uważanych za luksusowe. Pod tym względem zaliczamy się do ścisłej europejskiej czołówki. Inna sprawa, że większość tych samochodów to pojazdy kilku- lub kilkunastoletnie (średni wiek auta w Polsce wynosi 15 lat).
- Rynek cały czas się jednak zmienia. Przybywa klientów, którzy szukają luksusu przed duże L. Ich interesują auta nowe lub prawie nowe ekskluzywnych marek. Wielu osobom nie wystarczają już mercedesy lub bmw, bo oni takimi samochodami jeżdżą od kilku lat. Teraz zaś chcą zasmakować czegoś zupełnie nowego - wyjaśnia prezes Artur Misiak. - Nie tak dawno sprzedaliśmy w Łodzi dwa zupełnie wyjątkowe porsche, każde za pół miliona złotych.
W minionym roku w Polsce sprzedano 48 luksusowych porsche 911. W klasie aut superluksusowych sportowych prym wiedzie mercedes SLS (w Polsce sprzedano ich 8). Jedno z takich aut pewien łodzianin kupił w salonie Auto-Studio za okrągły milion złotych.
- Zainteresowanie najdroższymi i najbardziej eleganckimi autami jest duże - ocenia Klaudiusz Czerwiński, dyrektor ds. sprzedaży samochodów osobowych w salonie Auto-Studio. - Nasi klienci chętnie sięgają też po mercedesy ML i auta segmentu E. Sprzedaliśmy też kilka limuzyn klasy S.
A jakim klientem jest osoba, która chce wydać na swoje wymarzone cztery kółka milion złotych? - To bardzo wymagający klient. Ma on ten przywilej, że swój samochód może idealnie dopasować do własnych potrzeb - uważa Klaudiusz Czerwiński. - Staramy się, by taka osoba czuła się wyjątkowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?