Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogusław Wyparło żąda od PGE FKS Stali Mielec dużych pieniędzy

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Bogusław Wyparło rozstał się z mieleckim klubem po rozgrywkach w sezonie 2020/2021
Bogusław Wyparło rozstał się z mieleckim klubem po rozgrywkach w sezonie 2020/2021 Archiwum Nowin
Już się wydawało, że wokół ekstraklasowej PGE FKS Stali Mielec zaczęło się robić spokojniej, ale nie potrwało to zbyt długo. Pieniędzy od mieleckiego klubu ma bowiem żądać Bogusław Wyparło, a trzeba będzie także spłacić zaległości względem ZUS.

Bogusław Wyparło to bez wątpienia jedna z legend Stali Mielec

To były bramkarz tego klubu, a później trener, dyrektor akademii, aż wreszcie, krótko bo krótko, ale jednak, prezes. Jako sternik mielczan nie pracował długo, a po odejściu z tego stanowiska, w lipcu 2020 roku, pozostał trenerem bramkarzy i członkiem Rady Nadzorczej Sportowej Spółki Akcyjnej. Przypomnijmy, że sezon 2020/2021 Stal zakończyła awansem do PKO BP Ekstraklasy, a w kolejnym zapewniła sobie w niej utrzymanie.

Po rozgrywkach 2020/2021 mielczanie postanowili rozstać się z Bogusławem Wyparło, który przestał być pracownikiem podkarpackiego jedynaka w ekstraklasie. Jak udało nam się dowiedzieć ze źródeł zbliżonych do PZPN teraz popularny „Bodzio W” domaga się od klubu zapłaty 72 tysięcy złotych, co ma argumentować tym, że po zapewnieniu utrzymania w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2020/2021 jego umowa miała automatycznie zostać przedłużona o kolejny rok. Klub nie zgadza się z taką interpretacją i nie zamierza płacić byłemu pracownikowi, co więcej, zamierza dochodzić swoich racji w sądzie. Według informacji „Nowin” sprawa ta trafiła do Piłkarskiego Sądu Polubownego Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Sami zainteresowani, a więc klub PGE FKS Stal Mielec i Bogusław Wyparło zdecydowali się tego nie komentować.

Nieco dalszej przeszłości dotyczy sprawa zaległości względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jacek Klimek, prezes mieleckiego klubu od początku mówił, że bardzo ważna jest transparentność i mamy teraz tego potwierdzenie. Sam klub opublikował bowiem komunikat dotyczący zaległości finansowych z lat 2017-2019. Czytamy w nim m.in.:

„Zarząd Spółki PGE FKS Stal Mielec S.A. informuje, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Mielcu w ostatnim miesiącu przeprowadził kontrolę u płatnika składek FKS Stal Mielec (Stowarzyszenie) z siedzibą w Mielcu przy ul. Solskiego 1. Kontrolą został objęty okres od stycznia 2017 r. do grudnia 2019 r. Przedmiotem kontroli było sprawdzenie prawidłowości i rzetelności obliczania składek na ubezpieczenia społeczne oraz sprawdzenie innych składek, do których pobierania zobowiązany jest ZUS. W wyniku kontroli FKS Stal Mielec otrzymało decyzję, w której organ stwierdził, że w przypadku 94 zleceniobiorców zostało zastosowane nieprawidłowe zminimalizowanie obowiązku składkowego. W konsekwencji organ stwierdził, że ww. zleceniobiorcy z tytułu zatrudnienia w ramach umów zleceń, podlegają obowiązkowym składkom emerytalnym, rentowym, wypadkowym, zdrowotnym, oraz składkom na Fundusz Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Zdaniem ZUS – wynagrodzenia otrzymane z tytułu umów zleceń w wielu wykazanych tam przypadkach, nie zostały oskładkowane prawidłowo i nie zostały wykazane prawidło do rozliczeń”.

Co to oznacza dla Stali?

Jak podaje sam klub zobowiązanie wobec ZUS, wyliczone w oparciu o otrzymane decyzje wynosi 165 000 zł, z uwagi na błędnie prowadzone rozliczenia składek z tytułu umów zleceń zawodników i pracowników klubu. Do kwoty tej doliczone będą odsetki, wynoszące na dzień sporządzenia raportu 55 000 zł.

W okresie, którego dotyczyły zastrzeżenia ZUS, w organach zarządzających i nadzorujących klub zasiadał m. in. Bogusław Wyparło oraz były Prezes FKS Stal Mielec S.A. Bartłomiej Jaskot, który również domaga się pieniędzy od klubu. Jak informowały ogólnopolskie media chodzi o 40 000 zł premii za utrzymanie w Ekstraklasie, pomimo iż został odwołany ze stanowiska w grudniu 2020 roku.

Jest to więc bez wątpienia kolejny cios dla PGE Stali Mielec, która, jak wiadomo od dawna, boryka się z różnymi problemami. W mieleckim klubie robią wszystko, aby choćby powoli wychodzić na prostą, ale wciąż wypadają z szaf różne trupy, co nie ułatwia rządzącym zadania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bogusław Wyparło żąda od PGE FKS Stali Mielec dużych pieniędzy - Nowiny

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki