Bokserski talent z Ukrainy w Łodzi. Zawodowiec z Międzynarodowej Szkoły Mistrzostwa Sportowego Edukacja i sport w Łodzi

Rostyslaw Nadolski do tej pory stoczył 37 pojedynków amatorskich, z czego 24 walki wygrał, a 13 przegrał. W boksie zawodowym to tzw. żółtodziób - stoczył dopiero 2 walki, z czego pierwszą przegrał na punkty z Niemcem, a drugą wygrał właśnie w sobotę.
Zmierzył się z doświadczonym 42-letnim Marcinem Ficnerem z Bytomia, który w swoim dorobku amatorskim stoczył 107 walk, z czego 28 przegrał. Marcin Ficner w czasie kariery bokserskiej w 1995r zdobył tytuł mistrza Polski juniorów. W boksie zawodowym stoczył 34 pojedynki, zaś 31 przegrał.

- Odrobiliśmy lekcje, bo po pierwszej zawodowej porażce wyjechaliśmy na obóz przygotowawczy do Zakopanego, a resztę treningów zrobiliśmy w Łodzi w szkolnej sekcji bokserskiej i na Bałutach w klubie Jungle Gym - opowiada trener Bogdan Szuba.
- Znaliśmy rekord walk przeciwnika, przygotowaliśmy się do tej walki solidnie trenując na mocnych obrotach przez 12 tygodni. Rostyk stoczył bardzo mocne sparingi w Poznaniu w klubie "Walczak Boks", z którym współpracujemy już drugi rok. Jest to klub obsadzony doświadczonymi zawodnikami z Kuby jak i amatorami z Polski. Chciałbym dodać, że był to dla nas bardzo ciężki okres przygotowawczy. Co prawda trenuje ze mną trener z Ukrainy Andrzej Bodnarczuk, któremu bardzo dziękuje za dobre treningi. Bez niego nie byłoby z pewnością dobrych efektów i wyników, gdyż tak jak już mówiłem w ten sam weekend mieliśmy również Mistrzostwa Okręgu Łódzkiego w boksie. W pierwszym dniu, gdy przebywaliśmy na gali w Stężycy, w rolę trenera wcieliła się Justyna Paradowska, moja była zawodniczka, a już niedługo instruktor boksu.

Justyna Paradowska poprowadziła drużynę w pierwszym dniu mistrzostw doprowadzając zawodników w niedziele do 4 finałów, z czego Mistrzostwo Okręgu Łódzkiego po raz czwarty zdobył Maksymilian Szwed w nowej dla siebie kategorii wagowej 67 kg.
Zaś Antoni Adamski, Kacper Sikorski i Oliwia Neć przegrali walki finałowe zdobywając srebrne medale i tytuły wicemistrzów.

- Bardzo ciężko być na jednym turnieju i myślami na drugim trenować w kilku klubach i z różnymi dzieciakami, czy to z Polski czy z Ukrainy - opowiada trener Bogdan Szuba. - Mam nadzieję, że już po wakacjach sytuacja się uspokoi będziemy mieć nową salę bokserską, gdzie będziemy mogli razem z moim drugim trenerem pracować w jednym miejscu i mieć przy sobie całą drużynę.
Przypominam więc i zapraszam do wspólnych treningów, które w poniedziałek środę i piątek godz. 18 odbywają się w naszej szkole na ul Jarosławskiej 29. We wtorek i czwartek o godz. 18.30 trenujemy w klubie Jungle Gym Bałuty, zaś w soboty o godz. 10.