Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Bomba" w rektoracie, czyli ćwiczenia w Uniwersytecie Łódzkim. Studencie, pracownicy UŁ już wiedzą, jak cię ewakuować [ZDJĘCIA, FILM]

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Studenci mogą czuć się bezpiecznie. A przynajmniej ci, którzy w nowym roku akademickim trafią do budynków Uniwersytetu Łódzkiego z pracownikami przeszkolonymi w czwartek (20 września) przez m.in. przedstawicieli służb mundurowych.

Szkolenie odbyło się w rektoracie, a jego praktyczna część - przed siedzibą władz UŁ. Objęło pracowników jednostek ogólnouczelnianych (czyli np. Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego).

W czwartek najpierw szkoleni słuchali specjalistów w sali senatu UŁ. Zajęcia prowadzili przedstawiciele służb mundurowych, naukowcy uniwersytetu oraz eksperci zajmujący się bezpieczeństwem cybernetycznym.
- Jak zachować się w przypadku otrzymania przesyłki niewiadomego pochodzenia, jak unikać ataków hakerów oraz jak posługiwać się podręcznym sprzętem przeciwpożarowym? - wymieniał tematy czwartkowego szkolenia Paweł Śpiechowicz, rzecznik UŁ. - Część z tych rzeczy wydaje się oczywista, ale w sytuacji stresowej liczą się wyćwiczone odruchy.

Gdy w rektoracie rozległ się sygnał alarmu, szkoleni pracownicy UŁ, a także ci z pobliskiej sekcji rekrutacji uczelni, przespacerowali się na dwór. Przed jednym z wejść do siedziby władz uniwersytetu leżała niewielka paczka.

- Nie należy lekceważyć pakunków niewiadomego pochodzenia. Zawsze administrator budynku powinien w takich przypadkach poinformować policję - mówił funkcjonariusz tłumaczący przebieg praktycznej części szkolenia.

Funkcjonariusz pouczał też, że zawsze należy zanotować dokładną godzinę znalezienia podejrzanego pakunku - taka informacja może bowiem mieć znaczenie przy prognozowaniu momentu ewentualnego wybuchu.

Pracownicy UŁ, zebrani w bezpiecznej odległości za taśmami odgradzającymi ich od „ładunku”, obserwowali kolejno: przyjazd pierwszego patrolu policji, potem „zwiadu” specjalistów od pirotechniki, aut pogotowia i straży pożarnej, w końcu głównych sił badających zagrożenie.

Zgodnie ze scenariuszem ćwiczeń, wyszkolony pies siadając przy „ładunku” potwierdził, że paczka może stanowić zagrożenie. Kolejnych dowodów dostarczyła obserwacja z użyciem rentgena, dokonana przez robota. W końcu zapadła decyzja o detonacji paczki, dokonanej przez zdalnie sterowane działko. Gdyby to nie były ćwiczenia, funkcjonariusze zbadaliby jeszcze cały teren rektoratu - w poszukiwaniu innych „ładunków”.

Zaangażowani w ćwiczenia, zapowiedzieli, że w dniach 22-23 października w kampusie UŁ powstanie film szkoleniowy na temat „sytuacji zakładniczych”. Jedną z głównych postaci organizujących konferencję naukową na ich temat jest prof. Ryszard Machnikowski z Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych, a na spotkanie ma zjechać m.in. ok. 100 antyterrorystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki