Boniek uważa, że odkąd polskie stadiony stają się nowocześniejsze, liczba chuligańskich incydentów maleje.
- Polskie kluby wywiązują się z ustawowego obowiązku prowadzenia szczegółowej identyfikacji kibiców oraz posiadania nowoczesnego monitoringu. Stan organizacji i bezpieczeństwa znacząco się poprawił, zarówno dzięki nowoczesnej infrastrukturze, jak i systemowym rozwiązaniom realizowanym przez podmioty państwowe i samorządowe oraz środowisko piłkarskie - uważa Boniek.
I dodaje, że na meczach T-Mobile Ekstraklasy sporadycznie dochodzi do incydentów.
- W tym sezonie rozegrano blisko 140 meczów, a poważny incydent był jeden - dodaje szef PZPN.
Boniek jest przekonany, że zamykanie pojedynczych trybun, czy nawet całych stadionów nie ma żadnego sensu.
- Ma to swoje uzasadnienie tylko wtedy, jeśli organizator meczu dopuścił się zaniedbań mogących zagrozić bezpieczeństwu uczestnikom - mówi Boniek.
W ostatnim czasie policja domagała się, by PZPN do końca roku zabronił zorganizowanym grupom kibiców wstępu na mecze wyjazdowe. Boniek stanowczo odmówił, wskazując jednocześnie na bezsensowność tego zalecenia.
- Brak biletów na mecz nie powstrzymuje kibiców od podróżowania w ślad za swoją drużyną. Próba rozgrywania meczów bez udziału kibiców przyjezdnych mogłaby spowodować, że fani poszczególnych drużyn przemieszczaliby się między miastami w zupełnie niekontrolowany sposób, co utrudniłoby pracę organizatorom i policji - dodaje Boniek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?