Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boniek: Bandyci muszą wiedzieć, że poniosą karę za swoje zachowanie

Paweł Hochstim
Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej uważa, że zamykanie stadionów nie jest dobrym pomysłem na walkę ze stadionowym chuligaństwem. Nieuchronność kary - to najlepsza metoda walki ze stadionowym bandytyzmem według Zbigniewa Bońka. Szef polskiego futbolu ubolewa, że chuliganów wciąż jeszcze nie udało się usunąć z polskich stadionów.

Boniek uważa, że odkąd polskie stadiony stają się nowocześniejsze, liczba chuligańskich incydentów maleje.

- Polskie kluby wywiązują się z ustawowego obowiązku prowadzenia szczegółowej identyfikacji kibiców oraz posiadania nowoczesnego monitoringu. Stan organizacji i bezpieczeństwa znacząco się poprawił, zarówno dzięki nowoczesnej infrastrukturze, jak i systemowym rozwiązaniom realizowanym przez podmioty państwowe i samorządowe oraz środowisko piłkarskie - uważa Boniek.

I dodaje, że na meczach T-Mobile Ekstraklasy sporadycznie dochodzi do incydentów.

- W tym sezonie rozegrano blisko 140 meczów, a poważny incydent był jeden - dodaje szef PZPN.

Boniek jest przekonany, że zamykanie pojedynczych trybun, czy nawet całych stadionów nie ma żadnego sensu.

- Ma to swoje uzasadnienie tylko wtedy, jeśli organizator meczu dopuścił się zaniedbań mogących zagrozić bezpieczeństwu uczestnikom - mówi Boniek.

W ostatnim czasie policja domagała się, by PZPN do końca roku zabronił zorganizowanym grupom kibiców wstępu na mecze wyjazdowe. Boniek stanowczo odmówił, wskazując jednocześnie na bezsensowność tego zalecenia.

- Brak biletów na mecz nie powstrzymuje kibiców od podróżowania w ślad za swoją drużyną. Próba rozgrywania meczów bez udziału kibiców przyjezdnych mogłaby spowodować, że fani poszczególnych drużyn przemieszczaliby się między miastami w zupełnie niekontrolowany sposób, co utrudniłoby pracę organizatorom i policji - dodaje Boniek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki