Leśniczowie, hodowcy i sprzedawcy drzewek świątecznych z województwa łódzkiego są zgodni - jeśli chodzi o choinki, tegoroczna Gwiazdka będzie bardzo tradycyjna. Moda na egzotyczne gatunki nadal jest nam obca, dlatego w pobliżu wigilijnego stołu ponownie najczęściej staną przystrojone polskie świerki i sosny.
- Wprowadzaliśmy w ubiegłych latach zagraniczne gatunki, takie jak na przykład sosna czarna, ale nie przyjęły się na naszym rynku. Łodzianie wolą tradycyjne drzewka, czyli m.in. świerki pospolite - mówi Kamil Łysoniewski z firmy Choinki w Łodzi Łysoniewski i synowie.
Przywiązanie do tradycji potwierdza również Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi. Hanna Bednarek-Kolasińska, rzeczniczka łódzkiej RDLP, przyznaje, że bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się rośliny, które można kupić w lokalnych nadleśnictwach.
- Drzewka, które można nabyć u leśniczych pochodzą głównie z dwóch miejsc: z plantacji, znajdujących się pod liniami energetycznymi (można tam sadzić rośliny, które docelowo nie urosną do poziomu słupów energetycznych) oraz z pielęgnacyjnych wycięć w głębi lasu - tłumaczy Hanna Bednarek-Kolasińska. - Leśne choinki często nie są tak gęste, jak te spotykane w supermarketach, bo nie są specjalnie formowane. Mają jednak ten niepowtarzalną formę nadaną przez naturę oraz zapach lasu - mówi.
Ogromną popularnością cieszą się sosny i świerki pospolite m.in. z nadleśnictw Grotniki, Kolumny, Kutno i Bełchatów. W zależności od wysokości, drzewko, które urosło pod okiem leśniczych kosztuje od 20 zł (1,5 metrowy świerk z Kutna) do 110 zł (za 5 metrowy świerk spod Bełchatowa).
Miłość do tradycyjnej choinki nie oznacza bynajmniej, że mieszkańców województwa łódzkiego nie stać na zmianę upodobań, co do gatunku świątecznego drzewka.
- Kiedyś naturalnym wyborem był świerk. Obecnie, coraz więcej osób decyduje się na sosny - twierdzi Hanna Bednarek-Kolasińska. - Sosny są bardziej długotrwałe, ich igły nie opadają tylko żółkną, dzięki czemu mniej bałaganią w domu, a przede wszystkim mają bardziej intensywny zapach lasu - mówi leśniczka.
ZOBACZ: Choinka z okładek w Bibliotece Politechniki Łódzkiej
Zmiana preferencji nie dotyczy jednak samego gatunku, ale także rozmiaru drzewa. Tak twierdzą m.in. Stefan Jakubiak, wieloletni łódzki hodowca drzew iglastych oraz pracownicy działów ogrodowych w sieciach typu Castorama, Leroy Merlin oraz Obi.
- Jestem w branży 20 lat, ale klienci nadal potrafią mnie zaskoczyć. Na przykład w tym roku, już na początku grudnia, na pniu zeszły wszystkie jodły kaukaskie o wysokości minimum 4,5 m (koszt - 450 zł) - mówi Stefan Jakubiak z plantacji Hest. - Największe drzewa kupiły głównie instytucje i firmy. Do domów i mieszkań, kupujemy natomiast coraz mniejsze choinki. To moda, która przyszła z zachodu - twierdzi Jakubiak.
Bez względu na wielkość i gatunek drzewka, warto zadbać o jego długotrwałość. Aby choinka stała jak najdłużej, należy dbać o jej dostęp do wody. Należy postarać się również, aby stała w możliwie najchłodniejszym miejscu.
Jodła koreańska |
|
Sosna pospolita |
|
Świerk pospolity |
|
Świerk kłujący |
|
Sosna czarna |
|
Jodła Kaukaska |
1,17 mln zł
|
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
7-13 grudnia 2015 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?