Informację potwierdził Marcin Masłowski, rzecznik prezydent miasta.
U notariusza stawili się sprzedający (UMŁ) i nabywca (LDZ Brama). Do zawarcia umowy nie doszło, ale strony nie unieważniły umowy przedwstępnej, która nadal obowiązuje. A to oznacza, że nie doszło do odstąpienia od zawarcia umowy.
Notariusz stwierdził jedynie fakt nie dojścia umowy do skutku. Obie strony mogą mieć wobec siebie roszczenia, a ponowna sprzedaż działki pod Bramę Miasta w tej sytuacji nie jest możliwa.
Przedstawiciel spółki LDZ Brama wyjawił u notariusza, że zgromadzenie wspólników nie wyraziło zgody na zakup działki pod Bramę Miasta. Skoro obowiązuje umowa przedwstępna, to wystarczy, aby zgromadzenie wspólników spółki zmieniło zdanie i zdecydowało się nabyć nieruchomość, aby doszło do transakcji.
Interes miasta w tej transakcji został zabezpieczony tylko utratą wadium przez LDZ Brama. Wadium to 4 mln, czyli 10 proc. wartości transakcji. Zgodnie z umową przedwstępną LDZ Brama wpłaciła zaliczkę 12 mln zł. Zaliczkę trzeba zwrócić. Gdyby był to zadatek, to spółka by go straciła. Gdyby miasto zerwało umowę, to zadatek musiałoby oddać w podwójnej wartości. Miasto obawiało się ponieść takiego ryzyka.
Wpłata zaliczki 12 mln zł budzi ogromne kontrowersje, ponieważ jest to kwota zwrotna, a została wpisana po stronie dochodów do budżetu Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?