Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Braterstwo krwi

Redakcja
Przez 35 lat krwiodawcy z elektrowni oddali ponad 6,5 tys. litrów krwi
Przez 35 lat krwiodawcy z elektrowni oddali ponad 6,5 tys. litrów krwi
Różni ich staż pracy, wiek i doświadczenie życiowe, łączy ratowanie życia. Przez 35 lat oddali ponad 6,5 tys. litrów najcenniejszego leku, jakim jest krew. Słowa papieża Jana Pawła II: "Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" towarzyszą każdego dnia krwiodawcom z klubu działającego przy Elektrowni Bełchatów.

Krew to lek, którego w żaden sposób nie można zastąpić. Doskonale wiedzieli o tym pracownicy budowanej w latach 80. ubiegłego wieku Elektrowni Bełchatów. Lata 80. były ciężkie nie tylko na budowie nowej elektrowni, ale również w służbie zdrowia. Na placu budowy brakowało materiałów, a w szpitalach krwi. Energetycy ten drogocenny lek oddawali, włączając się do akcji organizowanych przez pracowników bełchatowskiej kopalni, aż w końcu postanowili zorganizować własną. - W lipcu 1980 r. wraz z kolegami zorganizowaliśmy pierwszą naszą akcję oddawania krwi i tym samym założyliśmy Klub Honorowych Dawców Krwi przy Elektrowni Bełchatów w budowie - wspomina Władysław Siemaszko, jeden z założycieli klubu. - W tym okresie kilkoro dzieci pracowników Elektrowni Bełchatów leczyło się w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, dlatego organizowałem również wiele wyjazdów do warszawskiego Centrum na akcje oddawania krwi. Nasi honorowi dawcy na hasło "na ratunek" oddawali krew dla potrzebujących podczas operacji lub po wypadkach. Tak wszystko się zaczęło.

Uśmiech i "dziękuję" to najwspanialsza zapłata
Większość osób ma świadomość, jak cennym lekiem jest krew i jak ważne jest, by była stale dostępna w wystarczającej ilości. Często jednak o tym fakcie przypominamy sobie dopiero wtedy, gdy pojawiają się dramatyczne komunikaty o brakach krwi i konieczności odwoływania zabiegów w wielu polskich szpitalach. Dzieje się tak zwłaszcza w okresie wakacyjnym. - Dopiero wówczas wyraźnie widać rolę honorowych dawców krwi, na co dzień swą ofiarnością ratujących zdrowie i życie innych - mówi Mariusz Warchoł, członek zarządu klubu. - Krwiodawcy wiedzą, co oznacza krew dla wielu potrzebujących. Widzą również uśmiech i łzy radości bliskich tych, którzy wracają do zdrowia. Ten uśmiech i słowo "dziękuję" są dla nas najwyższą zapłatą i impulsem do dalszego działania - dodaje. Klub HDK działający przy bełchatowskiej elektrowni zrzesza dziś ponad 200 członków, w tym około 10 proc. z krwiodawców to kobiety. Jego trzon stanowią pracownicy elektrowni i członkowie ich rodzin, ale gromadzi również wielu wolontariuszy i sympatyków. W swojej 35-letniej historii oddali już ponad 6,5 tys. litrów krwi.

Oddają nie tylko krew
Krwiodawcy oddają nie tylko krew.- Czerwonokrzyska idea to także przepracowanie wielu godzin przy budowie szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, organizowanie akcji charytatywnych mających na celu niesienie pomocy drugiemu człowiekowi, poprzez udział w kwestach, zbiórkach odzieży oraz niesienie pomocy rzeczowej osobom najuboższym - wyjaśnia Józef Pawlak, obecny prezes klubu HDK przy Elektrowni Bełchatów. Członkowie klubu aktywnie wspierają również akcje związane z rejestracją potencjalnych dawców szpiku kostnego, znane lepiej pod nazwą "Szpikomanii".

Elektrowniani krwiodawcy to także patrioci z krwi i kości. - Ważnym elementem działalności klubu jest propagowanie patriotycznych wzorów poprzez uczestnictwo w uroczystościach państwowych, kościelnych i patriotycznych, m.in. w organizowanym corocznie Regionalnym Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych z 1863 r. - podkreśla Józef Pawlak. Za swoją postawę zostali uhonorowani przez władze Bełchatowa - jeden z miejskich skwerów otrzymał nazwę "Honorowych Dawców Krwi". Dzięki temu wiedzą, że ich dar i wysiłek dla bliźniego nie przechodzi niezauważony.

Warto być krwiodawcą
Krwiodawcy wiedzą, jak ważna jest integracja środowiska. Wycieczki, zawody sportowe, akademie, rajdy i pikniki są organizowane przez krwiodawców na terenie całego kraju. - Głównym celem tych spotkań jest integrowanie energetycznego środowiska krwiodawców, propagowanie idei honorowego krwiodawstwa, wymiana doświadczeń w pracy klubów, wzajemna rywalizacja w konkurencjach sportowych oraz umacnianie koleżeńskich więzi - podkreśla Mariusz Warchoł. Ostatnio bełchatowski klub był gospodarzem spartakiady HDK Energetyki, w której wzięło udział 14 klubów honorowych dawców krwi branży energetycznej z całej Polski. W Bełchatowie rywalizowali drużynowo i indywidualnie, m.in. w teście z wiedzy o PCK, udzielaniu pierwszej pomocy i konkurencjach sportowych, np. strzelaniu sportowym z broni pneumatycznej.

Systematycznie organizują również akademie i spotkania, podczas których wręczane są odznaczenia i nagradzani są najaktywniejsi krwiodawcy. W ich kalendarz na stałe wpisał się "Piknik rodzinny HDK", czyli coroczne spotkanie plenerowe członków klubu i ich rodzin. Dzięki temu promują i zachęcają innych do oddawania krwi. - Przez cały czas włączam się w organizowanie akcji zbiorowego oddawania krwi - mówi Władysław Siemaszko. - Oddając krew na akcjach, daję przykład i zachęcam innych, że warto oddawać krew. Propaguję honorowe krwiodawstwo, a efektem jest pozyskanie wielu honorowych krwiodawców, którzy zapisali się do Klubu HDK przy Elektrowni Bełchatów i są czynnymi dawcami - podkreśla z dumą. Sam oddał już ponad 76 litrów krwi i nie zamierza przestać. - Oddając honorowo i bezinteresownie krew, mam satysfakcję, że pomagam innym potrzebującym. Krew jest jedynym niezastąpionym lekiem. Nadal biorę więc czynny udział w akcji oddawania krwi oraz propaguję honorowe oddawanie, uświadamiając innym, że to nie jest szkodliwe dla zdrowia, a decyzja o jej oddaniu i staniu się krwiodawcą, to początek drogi do zyskania ogromnej satysfakcji, wypływającej ze świadomości, że być może twoja krew uratuje życie innego człowieka - podsumowuje.

Każdy może

Honorowe oddawanie krwi jest całkowicie bezpieczne, zajmuje niewiele czasu i nie przysparza większych problemów - tłumaczą krwiodawcy.
- By oddać krew, należy zgłosić się do punktu krwiodawstwa, zabierając ze sobą dowód tożsamości ze zdjęciem. Po rejestracji i wypełnieniu ankiety jesteśmy poddawani badaniu lekarskiemu i laboratoryjnemu - wyjaśnia prezes klubu.

Trzeba pamiętać, że krew może być pobrana jedynie od osób całkowicie zdrowych. W tym celu każdy może bezpłatnie uzyskać wyniki potrzebnych badań: morfologii oraz badań wirusologicznych. 450 ml krwi, czyli jedna jednostka, którą oddaje krwiodawca, może uratować życie nawet trzem potrzebującym krwi osobom. Mimo to, co roku powraca problem braku krwi w czasie wakacji - wtedy, średnio każdej minuty, ktoś potrzebuje krwi. Warto o tym pamiętać, ponieważ każdy z nas lub naszych bliskich może kiedyś znaleźć się w sytuacji, w której będzie potrzebował transfuzji- apelują krwiodawcy z bełchatowskiej elektrowni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki