Jeden z łódzkich motocyklistów postanowił udowodnić, że przez miasto da się przejechać bardzo szybko. Wyruszył z Retkini i całą trasę W-Z pokonał w 8 minut. W niektórych momentach jechał ponad 220 km/h.
- Jazda tego motocyklisty urąga jakimkolwiek przepisom ruchu drogowego. To nie tylko przekroczenia prędkości, ale również nieprawidłowa zmiana pasów ruchu, niestosowanie się do sygnalizacji oraz niebezpieczne wyprzedzanie także bezpośrednio przed przejściami dla pieszych - mówi asp. Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Rowerzysta zignorował czerwone na skrzyżowaniu: "Ja bardziej ryzykuję niż kierowcy"
Na nagraniu z kamery umieszczonej na kasku widać jak na dłoni większość przewinień. Wielokrotne przekroczenia prędkości zdają się być jednak najdelikatniejszymi z nich. Praktycznie na każdym odcinku swojej szaleńczej jazdy balansował na granicy spowodowania wypadku.
- Motocyklista wielokrotnie stwarzał zagrożenie wobec innych użytkowników dróg. Za takie zachowanie z całą pewnością policjanci zatrzymaliby mu prawo jazdy i skierowali sprawę do sądu o ukaranie - mówi Marzanna Boratyńska.
Jeżeli policjanci znajdą autora nagrania filmu umieszczonego w kilku mediach społecznościowych, z pewnością straci prawo jazdy na dłużej. Chociaż to też może nie być dla niego problemem, gdyż na swoim profilu facebookowym sugerował, że"nielegalnie" również jeździł na motorze.
Śmiertelny wypadek w Kolonii Brużycy koło Zgierza. Nie żyje motocyklista
AKTUALIZACJA:
Po naszej publikacji motocyklista natychmiast usunął nagranie z kanału Youtube. Jednocześnie zablokował dostęp do swojego profilu na Facebooku. Policja wystąpiła o zabezpieczenie nagrań z monitoringu miejskiego i prowadzi szczegółową analizę nagrania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
