Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Breast Cancer Unit. Nowoczesne leczenie raka piersi w łódzkim „Koperniku”

Redakcja
Najistotniejsze w działaniu BCU jest skrócony czas między diagnozą a rozpoczęciem leczenia. To zwiększa skuteczność terapii
Najistotniejsze w działaniu BCU jest skrócony czas między diagnozą a rozpoczęciem leczenia. To zwiększa skuteczność terapii Materiały Promocyjne
W szpitalu im. Kopernika powstał ośrodek dla pacjentek chorujących na raka piersi. Teraz chore z naszego regionu szybciej rozpoczną terapię.

Ponad tysiąc mieszkanek woj. łódzkiego co roku dowiaduje się, że czeka je trudna walka z rakiem piersi. By zakończyła się ona wygraną pacjentki, łódzki szpital specjalizujący się w leczeniu nowotworów, uruchomił z nowym rokiem specjalny ośrodek - Breat Cancer Unit (BCU).

To bardzo nowoczesna placówka stworzona na bazie oddziału i poradni „Kopernika”. W wielu krajach Unii Europejskiej ośrodki takie są powszechne, ale w Polsce jest ich jedynie kilka.

Szybciej na konieczne leczenie
BCU mają zapewnić szybsze rozpoczęcie kuracji.

- Skraca się czas między diagnostyką a leczeniem. Przejście do kolejnego etapu walki z nowotworem jest najkrótsze. Dzięki temu możemy być skuteczniejsi - podkreśla dr Piotr Pluta, chirurg onkolog oraz koordynator BCU w „Koperniku”.

Teraz pacjentka nie będzie musiała martwić się o ustalanie terminów wizyt i badań, bo o to zadbają specjaliści z ośrodka. Do minimum ma zostać skrócony czas oczekiwania na wyniki histopatologii, które są decydujące w rozpoczęciu terapii. A dostęp do rekonstrukcji piersi będzie jeszcze lepszy.

**Zobacz też:

Nowy oddział położniczo-noworodkowy otwarty w szpitalu im. Rydygiera

**

Pacjentki jednak najpierw trafiają do nowo powstałej poradni chorób piersi, która znajduje się w szpitalu im. Kopernika. Stamtąd po badaniach przesiewowych i mammografii od razu mogą być kierowane do specjalistów w BCU. Osób nadzorujących leczenie każdej pacjentki jest wielu, ale to chirurdzy specjalizujący się w raku piersi są tu lekarzami prowadzącymi.

- Pewna grupa ludzi skupiła się tylko na kobiecie i raku piersi. Musieliśmy znaleźć lekarzy, szczególnie chirurgów, którzy chcą zajmować się tylko piersią i to oni dbają o pacjentkę od początku do końca - tłumaczy Magdalena Hibner, pełnomocnik dyrektora ds. realizacji projektów w szpitalu im. Kopernika w Łodzi. - Do tej pory tak nie było. Chirurg każdego dnia zajmował się czymś innym. Dziś operował pierś, jutro coś innego. Kierował pacjentów dalej i de facto nie wiedział, co z nimi później się dzieje. Tutaj ta grupa ludzi zajmuje się pacjentką od początku do końca - dodaje pełnomocnik Magdalena Hibner.

Takich chirurgów w łódzkim ośrodku jest pięcioro. To lekarze, którzy do tej pory pracowali w szpitalu im. Kopernika.

Miejsce dla pacjentek BCU wydzielono w oddziale chirurgii onkologicznej.

Nad ich leczeniem czuwa zespół specjalistów, w który oprócz chirurgów, są również radioterapeuci, radiolodzy, chemioterapeuci, patolodzy oraz psycholog.

Terapia z psychologiem to nowość. Wybrano także specjalną pielęgniarkę.

Nowością jest także konsylium dla pacjentek z chorobami piersi. I choć konsylia już istniały, nie były tak specjalistyczne.

- Zbiera się cały zespół wielodyscyplinarny i podczas spotkania omawiana jest każda pacjentka. Nie tylko na początku, ale również w trakcie leczenia w przypadku podejmowania dalszych decyzji. Wspólne konsylium pozwala wybrać najlepsze leczenie dla danej chorej - tłumaczy dr Piotr Pluta.

Pierwsze konsylium zebrało się w ubiegły piątek. Omawiano na nim przypadki siedmiu kobiet.

Rak piersi
Historia rozpoznawania i leczenia nowotworu piersi rozpoczęła się ponad 5 tys. lat temu.
W Egipcie 3 tysiące lat p.n.e. rozpoznawano guzy w piersiach, które z czasem rosły, doprowadzały do owrzodzenia skóry piersi, dawały dolegliwości bólowe i krwawienia. Postępujących objawów choroby nowotworowej nie rozpoznawano i nie wiązano z guzem piersi. Nie bardzo wiedziano, jak sobie z takim guzem radzić, więc przypalano go rozpalonym żelazem. Zatrzymywało to krwawienie, ale trudno tu mówić o skutecznej terapii. W I wieku p.n.e. Celsus, rzymski lekarz, zaczął wykonywać zabiegi obcinania całej piersi. Ale do prawdziwego przełomu doszło, kiedy w XVI wieku anatom Andreas Vesalius opracował podstawy prawidłowej anatomii gruczołu piersiowego, a w XVII wieku we Włoszech Severinus wyciął guz piersi oraz powiększone węzły chłonne pod pachą. Powiązanie powiększenia się węzłów chłonnych pod pachami z ogniskiem pierwotnym raka można uznać za przełom w postrzeganiu tej choroby w medycynie. Ale trzeba było czekać aż do 1893 r., kiedy William Halsted, jeden z najważniejszych amerykańskich chirurgów, przedstawił pierwsze wyniki leczenia chorych na raka piersi rozległą operacją wycięcia gruczołu piersiowego wraz z mięśniami piersiowymi i węzłami chłonnymi pachy.

Ta data to początek radykalnego leczenia chirurgicznego raka piersi.

Zobacz też: Smog w Łódzkiem. Lekarz rodzinny: za kilkanaście lat zobaczymy „zdrowotne” skutki smogu

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki