Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brutalny atak na Romów w Łodzi. Sprawcy chcieli spalić ich dom [ZDJĘCIA]

Andrzej Boratyński
Policjanci z Łodzi zatrzymali czterech mężczyzn, którzy napadli na rodzinę Romów mieszkającą na Górnej. Napastnicy mieli przy sobie kije, metalowe pręty i podpalone pochodnie. Dwóch z nich zatrzymano po pościgu.

Do napadu na cztery kobiety i jednego mężczyznę pochodzenie romskiego doszło w sobotę po godz. 18. Mężczyźni wtargnęli na prywatną posesję na Górnej i grozili Romom, że ich zabiją. Chcieli dostać się do mieszkania wybijając m.in. szybę w oknie.

- Intruzi uderzyli stawiającą opór jedną z kobiet i spryskali ją gazem łzawiącym - informuje Joanna Kącka, rzeczniczka łódzkiej policji. - Ofiarom udało się jednak wezwać pomoc. Sprawcy chcieli potem podpalić ich mieszkanie, do czego na szczęście nie doszło ze względu na szybką reakcję policji i straży pożarnej - dodaje.

Napastnicy widząc nadjeżdżających z pomocą policjantów, zaczęli uciekać. Dwóch z nich wsiadło do mercedesa i odjechało. Funkcjonariusze rozpoczęli za nimi pościg. - Mężczyźni nie reagowali na żadne sygnały dawane przez mundurowych. Ostatecznie zostali zatrzymani na ulicy Średniej - mówi Kącka.

Zatrzymani w wieku 28 i 29 lat wykrzykiwali pod adresem policjantów wulgaryzmy, grozili im również pomówieniem o pobicie. Nie chcieli się też poddać badaniu alkomatem. Podczas przeszukania auta policjanci zabezpieczyli wiadro z kamieniami, wełniane czapki przypominające kominiarki oraz rozkręcany kij.

- W trakcie dalszych czynności ustalono dwa kolejne pojazdy, którymi poruszali się pozostali współsprawcy. Próbowali oni wracając na miejsce przestępstwa, zastraszyć ofiary, wymuszając na nich wycofanie zawiadomienia - tłumaczy rzeczniczka.

Współsprawcy - dwóch braci w wieku 21 i 24 lat - zostali zatrzymani w niedzielę. Podczas przeszukania ich mieszkania zabezpieczono pałkę szturmową z możliwością rozpylania gazu.

W sprawie napadu wszczęto dochodzenie o dyskryminacji na tle narodowościowym. Cała czwórka podejrzanych usłyszała już zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec pięciu osób, ze względu na ich przynależność narodową. Dodatkowo dwójce braci postawiono zarzuty przemocy wobec pokrzywdzonych w celu zmiany zeznań. Podejrzanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

We wtorek sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu trzech z nich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki