- Zima to najgorsza pora roku dla wodociągów - przyznaje Jerzy Skonka, kierownik Wydziału Sieci Wodociągowej w ZWiK. - W czasie mrozów mamy często o sto procent więcej awarii niż jesienią, wiosną i latem. Dlatego do zimy przygotowujemy się już teraz.
Podczas poprzedniej zimy przy usuwaniu awarii, których było aż 130, pracowało non stop aż dwadzieścia brygad. Tym razem będzie tak samo. Wodociągowcy mają pracować 24 godziny na dobę. Żeby łodzianie jak najkrócej czekali na wodę, podczas usuwania awarii będą stosowane inteligentne przewody grzewcze.
- Rurę wodociągową owija się kablem, który ją ogrzewa, kiedy temperatura spadnie poniżej zera. Dzięki temu woda nie zamarza i swobodnie płynie - wyjaśnia Edward Jóźwiak, główny specjalista ds. eksploatacji ZWiK. - Taką metodę zabezpieczenia wodomierzy i instalacji zewnętrznych zlokalizowanych w garażach i piwnicach proponujemy zastosować naszym odbiorcom.
Z kolei do rozmrażania zdrojów ulicznych oraz przyłączy używana jest specjalna myjka. Nagrzewa ona parę do 120 stopni Celsjusza, która zamieniana jest później w gorącą wodę. Jednak dotarcie do głębszych awarii umożliwia tylko ciężki sprzęt, jak specjalne stacje hydrauliczne do napędzania młotów skuwających zmarzlinę. ZWiK nie zapomniał oczywiście o pługach, odśnieżających dojazd do ujęć wody. Będą one montowane m.in. na ciągniki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
