Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa Centralnego Portu Lotniczego to koniec Lublinka?

Marcin Bereszczyński
Marcin Bereszczyński
Czy Port Lotniczy im. Reymonta w Łodzi przetrwa, jeśli rząd zdecyduje się na budowę Centralnego Portu Lotniczego? Na to pytanie nikt obecnie nie jest w stanie udzielić odpowiedzi...
Czy Port Lotniczy im. Reymonta w Łodzi przetrwa, jeśli rząd zdecyduje się na budowę Centralnego Portu Lotniczego? Na to pytanie nikt obecnie nie jest w stanie udzielić odpowiedzi... Krzysztof Szymczak
Rząd zamierza budować Centralny Port Lotniczy, ale może to oznaczać koniec łódzkiego lotniska. Łódzcy politycy z PO nie widzą zbyt dużych szans na realizację tej inwestycji.

Po kilku latach przerwy wróciła dyskusja o budowie Centralnego Portu Lotniczego umiejscowionego między Łodzią i Warszawą. Strona rządowa utrzymuje, że utworzenie takiego lotniska będzie korzystne dla rozwoju kraju. Jest też druga strona medalu. Utworzenie Centralnego Portu Lotniczego spowoduje, że samoloty przestaną latać z Okęcia, Modlina, Radomia i Łodzi.

Budowa Centralnego Portu Lotniczego znalazła się w programie wyborczym PiS. Zabiegał o to minister finansów Paweł Szałamacha, który jest wielkim orędownikiem CPL. Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski informował niedawno, że budową superlotniska zainteresowani są Chińczycy. O potrzebie budowy CPL mówił na Forum Ekonomicznym w Krynicy Rafał Milczarski, prezes PLL LOT. Wyjaśnił, że stołeczne lotnisko im. Chopina jest już za ciasne, a rozbudować go nie można. Konieczna jest budowa nowego, które w przyszłości przejmie połączenia z Okęcia i Modlina, a także okolicznych lotnisk, takich jak łódzkie. Premier Beata Szydło w czwartek potwierdziła rządowe plany budowy CPL.

Nowe lotnisko między Łodzią i Warszawą? Witold Waszczykowski zapowiada budowę

- To na razie dyskusja koncepcyjna. Koncepcja takiej inwestycji byłaby niezwykle korzystna dla programu rozwoju, który realizujemy - powiedziała Beata Szydło. Premier zaznaczyła, że decyzja o budowie CPL będzie uzależniona od zainteresowania przewoźników i możliwości państwowego przewoźnika, czyli PLL LOT.

Przypomnijmy, że budowa superlotniska między Łodzią i Warszawą ma już długą historię. Pierwsze plany przedstawiał w 2005 roku Jerzy Polaczek, minister transportu i budownictwa w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. W 2010 roku szczegółowe analizy przeprowadził minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.

- To były ostatnie poważne analizy, a przecież wtedy nie było jeszcze Modlina, bo o Radomiu nie ma co wspominać. Wtedy prognozy ruchu pasażerskiego były bardzo optymistyczne, ale to się załamało. Dlatego w mojej ocenie obecne plany budowy CPL są mało realne - mówi Mateusz Walasek, łódzki radny miejski z PO.

Ryzyko likwidacji łódzkiego lotniska w obliczu budowy superlotniska nie spędza snu z oczu Tomaszowi Szymczakowi, prezesowi Portu Lotniczego im. Reymonta w Łodzi. - Robimy swoje - skwitował prezes.

Prezes łódzkiego lotniska: Cudów nie obiecuję, ale cargo - tak

Radny Mateusz Walasek dostrzega trzy scenariusze. Pierwszy to kompleksowa budowa CPL umiejscowionego blisko autostrady A2 i Kolei Dużych Prędkości. W takim scenariuszu łodzianie mogą zyskać szybki dojazd do centralnego lotniska, co byłoby korzystne, ale według Walaska to mało realne. Drugi scenariusz to budowa Okęcia bis w odległości 20 km od Warszawy, co zadowoliłoby wyłącznie mieszkańców stolicy, ale Łódź by na tym nie skorzystała. Jest też trzeci wariant, w którym CPL przyciąga do siebie połączenia z Okęcia i Modlina, co spowoduje, że tanie linie lotnicze mogłyby wybrać lotniska w Łodzi, Radomiu czy Lublinie. A to ocaliłoby łódzki port lotniczy.

- Wszystko będzie zależało od tego, w jakiej postaci powstanie CPL - komentuje Mateusz Walasek. - O zamykaniu Lublinka nie może być mowy - podkreśla.

W 2015 roku polskie porty lotnicze obsłużyły 30 mln pasażerów. W 2030 roku ta liczba ma się podwoić. CPL miałby przyjmować nawet 50 mln podróżnych, a koszt budowy jest szacowany na 20 mld zł. Adrian Furgalski z Zepołu Doradców Gospodarczych TOR na łamach portalu money.pl podważa tę kwotę i mówi o prawie 40 mld zł i to bez infrastruktury kolejowej.

Lotnisko Lublinek: Łódzkie lotnisko zanotowało straty w lipcu. Pikuje ruch rejsowy i czarterowy

Lotnisko w liczbach
W ubiegłym roku Port Lotniczy im. Reymonta w Łodzi obsłużył 287 628 pasażerów. Warszawskie Okęcie w tym czasie obsłużyło ponad 11,2 mln osób, katowickie Pyrzowice ponad 3 mln podróżnych. Łódzkie lotnisko wypada blado na tle wymienionych portów lotniczych, ale mogło poszczycić się wzrostem o 33 856 podróżnych w porównaniu z 2014 r.

Obsługa ruchu pasażerskiego na łódzkim lotnisku w ostatnich latach:
  • 2008 r. 339 404 osób
  • 2009 r. 308 700 osób
  • 2010 r. 393 942 osób
  • 2011 r. 389 286 osób
  • 2012 r. 462 931 osób
  • 2013 r. 353 633 osób
  • 2014 r. 253 772 osób
  • 2015 r. 287 628 osób


Kilka lat temu pojawiło się zagrożenie utraty 55 mln zł z UE na rozbudowę lotniska, bo w unijnym projekcie zakładano osiągnięcie 940 tys. pasażerów.

Do końca sierpnia łódzkie lotnisko obsłużyło 161 278 podróżnych. Jeśli miesięczna średnia pozostanie bez zmian, to w 2016 roku zanotowany będzie kolejny spadek liczby pasażerów.
  • styczeń 19 467 osób
  • luty 17 137 osób
  • marzec 18 146 osób
  • kwiecień 20 085 osób
  • maj 20 739 osób
  • czerwiec 21 866 osób
  • lipiec 22 540 osób
  • sierpień 21 298 osób

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 5 - 11 września 2016 roku

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki