Do prokuratury sprawę zgłosił obecny wójt gminy Artur Pawlak, po konsultacji z prawnikami. Przygotowaniami i budową oczyszczalni zajmowali się jego dwaj poprzednicy. - Przygotowane przez zewnętrznych ekspertów analizy są jednoznaczne, w wyniku błędów popełnionych w latach 2009 - -2014 niemal na wszystkich etapach projektowania, budowy i odbioru nowa oczyszczalnia nie działa, tak jak powinna i nie spełnia norm ekologicznych - mówi wójt Artur Pawlak. - Gminie grożą wysokie kary za zanieczyszczanie środowiska i konieczność zwrotu dotacji - dodaje.
Zaprojektowana za kadencji wójta Włodzimierza Goździka instalacja jest za mała i wykorzystuje technologię, która wymaga dostarczania ciepłych ścieków, co jest praktycznie nie do osiągnięcia w polskich warunkach atmosferycznych. Odbioru technicznego oczyszczalni, tuż przed zeszłorocznymi wyborami, dokonano bez wiarygodnych wyników analizy próbek ścieków wypływających z oczyszczalni. Władze gminy będą się domagać odszkodowania od wykonawców. Tymczasem ścieki będą oczyszczane w starej oczyszczalni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?