Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa spalarni na Widzewie pod znakiem zapytania

Jolanta Sobczyńska
Spalarnia śmieci miała powstać u zbiegu ulic Puszkina i Andrzejewskiej
Spalarnia śmieci miała powstać u zbiegu ulic Puszkina i Andrzejewskiej Jakub Pokora
Spalarni śmieci, która miała stanąć na Widzewie, u zbiegu ulic Puszkina i Andrzejewskiej prawdopodobnie nie będzie. Na przeszkodzie inwestycji mogą stanąć braki w miejskiej kasie.

Wczoraj sąd administracyjny oddalił protest ekologów, którzy nie chcą inwestycji, ale władze miasta do dziś nie wiedzą, czy dostaną dofinansowanie na budowę spalarni z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Tymczasem koszt inwestycji sięga miliarda złotych.

Łodzianie rocznie produkują około 320 tys. ton śmieci. Spalarnia miała być alternatywą dla kolejnego wysypiska. Miała w ciągu roku utylizować 200 tys. ton odpadów. Urządzenia (do grudnia 2015 roku) miały stanąć 600-700 metrów do siedzib ludzkich.

CZYTAJ TEŻ: Łódź: spalarnia śmieci na Widzewie za 5 lat

W czerwcu 2010 r. prezydent Łodzi podpisał pierwszy dokument, który dawał zielone światło inwestycji, czyli uwarunkowania środowiskowe. Zaprotestowało Stowarzyszenie na Rzecz Ziemi, Stowarzyszenie Silesia oraz Zieloni RP. Zieloni twierdzili, że nie są przeciwni spalarni jako takiej, nie podoba im się, że wybudowana ma być w przestarzałej technologii z dymiącym kominem. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Łodzi podtrzymało jednak decyzję władz miasta i oddaliło wszystkie trzy protesty. Zieloni odwołali się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. Ten w piątek 8 lipca oddalił wniosek ekologów. Tym została już tylko droga kasacji w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

Przeciwko spalarni protestowali też mieszkańcy osiedla Chrobrego na Widzewie. Zebrali dwa tysiące podpisów.

Zobacz też: Gdzie ma powstać spalarnia śmieci

- Komin to nie jest problem dla mieszkańców Widzewa - uważa radny Bogusław Hubert. - Ten "wypluje" pyły, które opadną 1,5 kilometra dalej, na Retkinię czy Teofilów. Sama technologia rusztowa też nie jest zła. Pytanie tylko o to, kto będzie zarządzał spalarnią. W Wiedniu taka spalarnia stoi w centrum miasta i przypomina sterylne laboratorium. Za to już wokół warszawskiej spalarni jest brudno i nieprzyjemnie.

Alternatywnym miejscem budowy spalarni był daleki od ludzkich siedzib teren oczyszczalni ścieków, ale władze miasta go odrzuciły. Miasto ma już podpisaną umowę z Dalkią na odbiór energii ze spalarni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki