Prace na południowej obwodnicy Łodzi, łączącej Pabianicką z ul. Rzgowską, wznowiono po krótkiej, zimowej przerwie. Obecne temperatury nie pozwalają jedynie na prace bitumiczne. A na większej części Trasy Górnej brakuje już tylko ostatniej, ścieralnej warstwy asfaltu.
- Prace bitumiczne mogą być prowadzone przy dziesięciu stopniach Celsjusza - tłumaczy Katarzyna Mikołajec, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu ds. inwestycji i remontów.
W czwartek dyrekcja ZDiT, prezydent Hanna Zdanowska i dziennikarze przejechali po Trasie Górnej (wyłączonej jeszcze z ruchu) o długości 4,6 km. Asfaltu nie ma tylko na połowie odcinka al. Jana Pawła II - Prynycpalna. - Myślę, że w lipcu sprzęt będzie opuszczał teren budowy - mówi Mikołajec.
Według Andrzeja Wilczka, inżyniera kontraktu Trasy Górnej, będzie to przełom lipca i sierpnia. - Zaawansowanie robót drogowych na sporym odcinku wynosi 80 proc., ale na węźle Pabianicka robimy dopiero drugą stronę tunelu - mówi Wilczek.
Drugi tunel na TG, tuż przy ul. Rzgowskiej, już powstał. Jest elementem pierwszego w Łodzi trzypoziomowego skrzyżowania. Jezdnia na poziomie minus jeden na razie nie będzie używana, bo kończy się w lesie. W przyszłości zostanie ona wydłużona do węzła Romanów na autostradzie A1.
To powrót do starego pomysłu, bo kilka tygodni temu władze Łodzi proponowały budowę III części TG w śladzie Śląskiej. - Uznaliśmy jednak, że drogę lepiej doprowadzić do węzła Romanów, a tereny wokół przeznaczyć pod inwestycje. Do zagospodarowania jest aż 100 ha - mówi Zdanowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?