Katarzyna Gadomska, rzecznik wykonawcy zaznacza, że firma PBDiM, jest w bieżącym kontakcie z lokatorami z ul. Zana.
- Wykonawca dysponuje dwiema polisami ubezpieczeniowymi, jedna obejmuje zakres katastrofy budowlanej (zawalenie się budynku), druga polisa – różnego rodzaju uszkodzenia powstałe w nieruchomościach - informuje Katarzyna Gadomska. - To lokatorzy muszą wystąpić z roszczeniem do wykonawcy, w którym wskazują wysokość roszczenia (chociażby szacunkową) w zakresie naprawy szkody (w tym przypadku wykonania konkretnych prac naprawczych).
Czytaj dalej
Rzecznik dodaje, że roszczenie jeszcze nie wpłynęło, lokatorzy nie określili jego poziomu. Jest to również związane z sytuacją na rynku budowlanym – brakiem firm gotowych podać chociażby szacunkową cenę wykonania niezbędnych prac oraz brakiem firm skłonnych do wykonania usług.
Czytaj dalej
- Wykonawca stara się pomóc w tym zakresie lokatorom, aby doprowadzić do jak najszybszej naprawy szkody - zapewnia Katarzyna Gadomska. - Wysłanie pisma do lokatorów z informacją o braku szkody całkowitej jest pomyłką ubezpieczyciela i nie powinno mieć miejsca. Poniekąd wiąże się to z zakończeniem prac związanych z oceną rzeczoznawcy, który podzielił opinię powiatowego inspektora nadzoru budowlanego o zdatności lokalu do zamieszkania, braku zagrożenia zawaleniem – stąd zamknięcie procesu weryfikacji możliwości wypłaty z polisy z zakresu katastrof budowlanych.
Czytaj dalej